Straciła córeczkę w tragicznym wypadku
Tahlia Brown i Cecil Murphy jakiś czas temu stracili dziecko w tragicznym wypadku. Ich 17-miesięczna córeczka Taidyn wpadła do pompowanego basenu z wodą i zaczęła się topić. Kiedy nazywana pieszczotliwe przez rodziców Totty trafiła do szpitala, lekarze wprowadzili ją w śpiączkę farmakologiczną. Niestety dziewczynki nie udało się uratować. Totty zmarła w ramionach swojej mamy. Tahlia Brown i Cecil Murphy nie mogli pogodzić się z utratą ukochanego dziecka. Każdy dzień był dla nich pełen cierpienia i tęsknoty. Para zdecydowała się kilka miesięcy później wziąć ślub. To, co się wydarzyło w czasie ceremonii wprawiło ich w osłupienie i w pewien sposób dało ukojenie w cierpieniu.
Wyjątkowy szczegół na zdjęciu ślubnym
Pogrążona w żałobie para postanowiła pobrać się kilka miesięcy po śmierci malutkiej Totty. Po ceremonii, kiedy Thalia przeglądała zdjęcia ślubne, jej uwagę przykuł wyjątkowy szczegół na jednej z fotografii. Na zdjęciu, na którym pozuje z mężem w sukni ślubnej w zielonym ogrodzie, w oddali, za drzewem widać mały cień. Kobieta jest przekonana, że to duch zmarłej córeczki. Postanowiła podzielić się swoim odkryciem na TikToku. - Wierzę w niewiele rzeczy, zwłaszcza po niedawnej stracie naszej córki. Myślałam o tym, że nie ma jej tu, by dzielić z nami ten wyjątkowy dzień, ale to dowodzi czegoś innego - powiedziała oszołomiona Thalia Brown na TikToku. Kobieta ufa, że to znak od córeczki, która chciała być przy swoich rodzicach w tym ważnym dla nich dniu.