Kobiety raczej nie lubią mówić otwarcie o liczbie swoich partnerów seksualnych. To raczej temat tabu. Tym bardziej żadna kobieta nie przyzna się otwarcie do uzależnienia od seksu. 28-letnia Frankie Considine postanowiła przełamać tabu i opowiedziała o swoim problemie. Mimo młodego wieku w swoim życiu spała już z około 130 mężczyznami. Dla niej, seksoholiczki był to powód do dumy. Nie obchodziło ją, że może kogoś zranić swoim postępowaniem. Dziewictwo w wieku Swoje uzależnienie tłumaczy tym, że w młodym wieku straciła matkę i tylko seks był w stanie ukoić jej cierpienie. - Spotkałam kiedyś faceta. Zaprosiłam go do swojego pokoju w hotelu. Uprawialiśmy seks. Tego samego dnia zaprowadziłam swoje auto do mechanika. Przespałam się z mężczyzną, który naprawiał moje auto oraz z jego kumplem, a wieczorem wylądowałam w łóżku z jeszcze innym mężczyzną - wyznaje w rozmowie z Daily Star.
Frankie Considine nigdy nie stosowała antykoncepcji. To niestety doprowadziło do wielu chorób wenerycznych, ale także niechcianej ciąży. Jak przyznaje - nie wiedziała, kto jest ojcem dziecka, bo kandydatów było aż sześciu. W końcu podjęła decyzje o aborcji. Wpadła w depresję. Teraz 28-latka walczy z seksoholizmem i jest pod opieką terapeuty. - Kiedyś seks postrzegałam to jako zwykły akt. Teraz uczę się intymności między dwojgiem ludzi. Jestem powściągliwa w relacjach z mężczyznami. Nie chce iść do łóżka, póki kogoś dobrze nie poznam - zwierza się 28-latka.