Urodziła własną wnuczkę. Zrobiła to dla syna i synowej
Mała Hannah przyszła na świat 2 listopada 2022 roku. Wydawałoby się, że był to poród jakich wiele, a jednak nie. Dziewczynkę urodziła 56-letnia Nancy Hauck z Utah. Kobieta zdecydowała się zostać surogatką dla własnego syna i synowej. Małżeństwo miało już dzieci, jednak synowa Nancy - Cambria po porodzie musiała się poddać histerektomii, czyli zabiegowi chirurgicznego usunięcia macicy, przez co nie mogła mieć więcej dzieci. Z pomocą przyszła pomysłowa teściowa, która zgodziła się zostać surogatką. Jak przyznała Nancy w rozmowie z magazynem "People" poród był cudownym, ale i męczącym doświadczeniem. Co ciekawe, kobieta zwróciła uwagę, że wcale nie było jej łatwo oddać dziecko - Chociaż wiem, że dziecko trafi do mojego syna, wiem, że będzie trochę tego uczucia pustki – powiedziała kobieta, która urodziła własną wnuczkę. Nancy wyznała także, że to ona była pomysłodawczynią nietypowego porodu i sama zaproponowała, że będzie surogatką. - Po prostu kilka miesięcy później nagle poczułam, że powinnam to zaproponować. Powiedziałam mojemu synowi, a on się rozpłakał i był zszokowany – wtedy nawet nie powiedziałam mężowi - przyznała Nancy.
Źródło: ladbible.com