Poprosiła córkę, aby dała jej swoje jajeczka
45-letnia Angela Reilo pragnęła ponownie zostać mamą. Niestety jej wiek utrudniał zajście w ciążę. Po wielu nieudanych próbach in vitro i dwóch poronieniach, które odbiły się na jej psychice, postanowiła udać się do kliniki zajmującej się leczeniem niepłodności w Brazylii. Tam usłyszała jedną radę od lekarza. Choć była ona szokująca, to niestety była ostatnią deską ratunku w jej staraniach o dziecko. - Lekarz z kliniki zadzwonił i powiedział, że możemy użyć do zapłodnienia jajeczka pobranego od członka rodziny. Od razu pomyślałam o mojej 27-letniej córce. Zadzwoniłam do niej i poprosiłam o oddanie jajeczek. Mayara od razu się zgodziła. Wiem, że to niecodzienna sytuacja, ale to była moja jedyna szansa - przyznała w rozmowie z The Sun. Ku radości 45-latki zabieg przebiegł pomyślnie i dwa tygodnie później zobaczyła upragnione dwie kreski na teście ciążowym.
Babcia urodziła własne wnuki
Kiedy w siódmym tygodniu ciąży udała się do lekarza na standardowe badanie USG, wydarzyło się coś, czego kompletnie się nie spodziewała. - Leżałam na łóżku, a lekarz mówi, że widzi dwójkę dzieci, jednak po chwili dodał: "Poczekaj chwilkę, widzę tam kolejne dziecko. Jesteś w ciąży z trojaczkami" - wspomina Angela. - Byłam w ciąży z moimi biologicznymi wnukami i to w dodatku z trójką. Szybko zadzwoniłam do córki z tą wiadomością. Ona również nie mogła w nią uwierzyć - dodaje 45-latka. Angela Rielo w marcu 2022 urodziła trojaczki, których jest biologiczną babcią. Dzieci przyszły na świat w National Maternity Hospital w Dublinie. - Liz, Mia i Vince są moimi małymi cudami. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna Mayarze, ponieważ bez niej mogłabym nie mieć tych uroczych dzieci - mówi wzruszona Angela.