Pojęcie plump skin przywędrowało do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie określa się nim wygładzoną skórę o świeżym wyglądzie, od której bije widoczne nawilżenie. Za sprawą influencerek urodowych trend „pulchnej” cery stał się hitem na platformie TikTok ze względu na liczne korzyści, które przynosi pielęgnacja w stylu plump. Oprócz maksymalnego nawodnienia, dostarcza też naskórkowi składników odżywczych, niezbędnych do utrzymania jego elastyczności. Dzięki temu skóra jest zregenerowana, napięta i zyskuje naturalny glow. Od czego zatem zacząć?
Delikatne oczyszczanie na początek
W ciągu dnia na naszej twarzy osadzają się przeróżne zanieczyszczenia. Kurz, łój i pot mieszające się z resztkami makijażu to prosty przepis na złą kondycję cery, dlatego oczyszczanie powinno stanowić podstawę pielęgnacji. Jeśli zaniedbasz ten etap, Twoja skóra „odwdzięczy” się przyspieszonym starzeniem, wypryskami oraz zmęczonym wyglądem. Możesz uniknąć tych skórnych nieprzyjemności, rozpoczynając wieczorną rutynę od dokładnego demakijażu, dzięki któremu pozbędziesz się pozostałości make-upu czy filtra przeciwsłonecznego. W tym celu najlepiej sprawdzą się płyny micelarne i produkty olejowe, które łagodnie, ale skutecznie rozpuszczają zabrudzenia. Po demakijażu przychodzi pora na umycie twarzy delikatnym produktem myjącym — puszystą pianką lub żelem na bazie wody. Rano, wybierz lekki, oczyszczający kosmetyk o nawilżających właściwościach. Zwróć uwagę na pH używanego produktu – możesz pominąć tonizację w przypadku, gdy wartość ta waha się w granicach od 4,5 do 6. Jeśli tak nie jest, pamiętaj o użyciu toniku (bez alkoholu), który przywróci w naskórku prawidłowy poziom pH. Po tym etapie skóra jest odpowiednio przygotowana do dalszej pielęgnacji.
Następny krok — serum
Po oczyszczeniu przychodzi czas na intensywne odżywienie skóry, do czego doskonale sprawdzi się serum. To kosmetyk o skoncentrowanej formule, który zawiera wyższe niż krem stężenia składników aktywnych, przez co działa silniej. Najlepiej sięgać po nie zarówno rano, jak i wieczorem — wtedy najszybciej zobaczysz efekty. Ale które wybrać? Jeśli zmagasz się z odwodnioną, poszarzałą cerą, która wymaga silnej rewitalizacji, postaw na witaminy! Nie tylko wspierają odporność i funkcjonowanie naszego organizmu, ale są też niezbędne dla zdrowej skóry. Najbardziej uniwersalnym wyborem będzie kosmetyk z witaminą C, która przenika w głąb naskórka, skutecznie pobudzając go do naturalnej regeneracji. Co więcej, witamina C stymuluje produkcję kolagenu oraz nawilżającego kwasu hialuronowego — najważniejszych składników pozwalających uzyskać efekt plump skin.
— Za przyspieszony proces starzenia się i utratę tłuszczów budujących warstwę ochronną naskórka odpowiedzialne są wolne rodniki tlenowe. Ich szkodliwy wpływ prowadzi m.in. do naruszenia płaszcza lipidowego, powodując przesuszenie i podrażnienie. Witamina C, jako substancja o wysokim potencjale antyoksydacyjnym – szczególnie, gdy występuje w stabilnej formie i wysokim stężeniu – chroni komórki przed zniszczeniem. Dzięki tej właściwości, stosowanie serum z witaminą C w codziennej rutynie pielęgnacyjnej pozytywnie wpłynie na poprawę poziomu nawilżenia, uelastycznienie oraz wzmocnienie skóry — wyjaśnia Zofia Owczarek, kosmetolog i ekspert marki Venome, tworzącej specjalistyczne produkty z zakresu medycyny estetycznej oraz kosmetyki do pielęgnacji domowej. — Dodatkową zaletą będzie zawartość w serum składników łagodzących, np. kwasu hialuronowego czy witaminy E, nazywanej witaminą młodości. Napina, regeneruje i korzystnie wpływa ona na utrzymanie odpowiedniego poziomu wilgoci w naskórku, dając efekt promiennej cery w stylu plump — dodaje Zofia Owczarek.
Nie zapomnij o kremie
Serum, nawet o najlepszej formule, nie zastąpi kremu, który zamyka rutynę pielęgnacyjną w trendzie plump skin. W porannej pielęgnacji ostatni krok powinna stanowić aplikacja kremu z filtrem przeciwsłonecznym (tak, także zimą!). Z kolei wieczorem wybierz kosmetyk o odżywczych właściwościach — nawilży skórę i zapobiegnie utracie wody z naskórka. Regenerujące kremy zapewniają warstwę ochronną, która pomaga utrzymać elastyczną i zdrową cerę. Wśród składników, na które warto zwrócić uwagę, poszukując odpowiedniego dla siebie kosmetyku, wymienia się przede wszystkim te wchodzące w skład NMF — naturalnego czynnika nawilżającego. Należą do nich m.in. mocznik czy trehaloza, które przywracają odpowiedni poziom nawodnienia. Dobrze sprawdzą się również substancje takie jak np.: olej z dzikiej róży piżmowej, który koi naskórek i redukuje zaczerwienienia, chroniąc przed podrażnieniami. Stosowanie kremu dopasowanego do potrzeb Twojej skóry zapewni jej widoczną miękkość i elastyczność oraz pomoże zachować młodzieńczy wygląd.
Coś ekstra dla cery
Profesjonalne zabiegi nie są obowiązkowym elementem pielęgnacji, ale stanowią jej świetne uzupełnienie. W uzyskaniu plump skin doskonale sprawdzą się peelingi chemiczne. Pamiętaj, żeby nie eksperymentować z nimi na własną rękę — za duże stężenia składników aktywnych w produktach czy ich niepoprawna aplikacja mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Najlepiej udać się do specjalisty, który dobierze kurację dopasowaną do indywidualnych potrzeb Twojej skóry, tak aby nie doprowadzić do podrażnień spowodowanych zbyt intensywnym złuszczaniem. W przypadku, gdy zmagasz się nie tylko z odwodnioną i pozbawioną blasku skórą, ale również widocznymi nierównościami czy stanami zapalnymi, doskonałym wyborem będzie kuracja z kwasem mlekowym.— Kwas mlekowy jest cennym składnikiem w walce z przesuszeniem ze względu na swoje nawadniające i regenerujące właściwości. Przyczynia się do zwiększenia produkcji ceramidów budujących barierę hydrolipidową skóry chroniącą ją przed utratą wody i działaniem czynników zewnętrznych. Co więcej, delikatnie złuszcza martwe warstwy naskórka, oczyszczając pory, dlatego zalecany jest także pod kątem profilaktyki cery z niedoskonałościami. Kuracja z kwasem mlekowym wygładza i ujędrnia skórę, pozostawiając ją nawilżoną i rozświetloną, co jest szczególnie pożądane w trendzie plump — mówi Zofia Owczarek, ekspert Venome.
Trend plump skin podbił serca wielu kobiet. Nic dziwnego — zapewnia głębokie nawilżenie i odżywienie skóry, przywracając jej promienny i młodzieńczy look. Szczególnie warto go wypróbować zimą, która nie jest zbyt łaskawa dla cery.