Historia fotografii sięga 1826 roku, jednak dopiero od lat 70. i 80. ubiegłego wieku traktujemy ją jako medium kolekcjonerskie. Wystawy w DESA Unicum to doskonała okazja do zobaczenia prac najbardziej znanych i cenionych autorów, od klasyków przez twórców awangardowych, po najmłodszych współczesnych fotografów. Dwie bezpłatne wystawy dostępne będą dla odwiedzających od 16 do 22 października.
Fotograf, który wyprzedził erę Photoshopa
Ryszard Horowitz to jeden z pierwszych polskich artystów, który spełnił swój amerykański sen. W 1959 wyemigrował do Nowego Jorku, gdzie poznał wybitnego fotografa Richarda Avedona. Jako asystent mistrza brał udział m.in. w sesji Salvadora Dalego. Pracowitość, spostrzegawczość i intuicja Polaka sprawiły, że odniósł wielki sukces – w 1965 roku objął stanowisko dyrektora artystycznego firmy Grey Advertising, a po dwóch latach założył własną agencję specjalizującą się w fotografii reklamowej. Zarówno w środowisku artystycznym, jak i powszechnej świadomości Horowitz funkcjonuje jako „fotokompozytor”. Neologizm odzwierciedla autorski sposób tworzenia zdjęć, który tak jak w przypadku utworu muzycznego, polega na harmonijnym połączeniu w całość odrębnych elementów. Artysta, na długo przed wynalezieniem Photoshopa do perfekcji opanował technikę masek fotograficznych, pozwalającą na tworzenie misternych kompozycji i przenikanie się form. Efekt możliwy dziś do uzyskania przy kilku kliknięciach myszki, pochłaniał mnóstwo czasu i pracy. Żeby go osiągnąć, Horowitz sięgał po rozmaite środki, takie jak wielokrotne naświetlanie kliszy, czy manipulacje w ciemni. Swoją pracę rozpoczynał od opracowania szkicu, by następnie przez wiele godzin tworzyć w studiu poszczególne elementy zdjęcia, które finalnie składane były w spójną całość. Na wystawie w DESA Unicum znalazło się aż 38 prac Ryszarda Horowitza, wśród nich zarówno realizacje dla największych marek, m.in. „Jaguar” i „Chloe”, jak również portrety sławnych osób, w tym Czesława Niemena czy Lizy Minelli.
Od ojca fotoreportażu do sztuki feministycznej
Na ekspozycji „Fotografia kolekcjonerska. Klasyka i Awangarda artystyczna” zobaczyć będzie można dodatkowo aż 91 prac polskich i zagranicznych autorów. Jedną z najbardziej nieoczywistych jest „Bibliothek Eberswalde” Thomasa Ruffa, który w odróżnieniu od Ryszarda Horowitza, ugruntował swoją pozycję nie posługując się w ogóle aparatem fotograficznym. Większość projektów stworzył na bazie zdjęć pozyskanych z archiwów NASA, pocztówek propagandowych z Korei czy niemieckich gazet.
Dużą część prac zgromadzonych na wystawie stanowią zdjęcia najważniejszych reprezentantek polskiego feminizmu, w tym Natalii Lach-Lachowicz, z fotografią z jej najbardziej rozpoznawalnego cyklu „Sztuka konsumpcyjna”, a także zestawem trzech prac z serii „Fotografia intymna”. Na ekspozycji w DESA Unicum będzie można zobaczyć również cztery prace jednej z najważniejszych polskich fotografek, Zofii Rydet, której cykl „Zapis socjologiczny” został wpisany w czerwcu tego roku na Polską Krajową Listę Informacyjną Programu UNESCO.
Wystawa to również świetna okazja do śledzenia losów powojennej Warszawy i Wrocławia w obiektywach Chrisa Niedenthala i Ireny Komar. Amatorzy historii malowania światłem, dostrzegą natomiast z pewnością pracę „Varsovie” wykonaną przez Henriego Cartier-Bressona, autora słynnej teorii decydującego momentu.
Obie wystawy: „Ryszard Horowitz. Wirtuoz i wizjoner fotografii” oraz „Fotografia kolekcjonerska. Klasyka i Awangarda artystyczna” dostępne będą dla odwiedzających od 16 do 22 października w DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A. Wstęp bezpłatny.