Przede wszystkim podczas demakijażu nie należy nigdy jej rozciągać, dlatego mocne pocieranie wacikami nie wchodzi w grę. To powoduje nie tylko powstawanie nowych zmarszczek, ale także może podrażniać delikatną okolicę.
Zobacz także: Spektakularny blask na skórze. Naturalne glow, które rozpromieni Twoją cerę
Do demakijażu przyda się więc hydrofilowy olejek Yumi - 44,99 zł/100 ml. Wystarczy zmieszać odrobinę produktu z wodą, by powstała przyjemna, lekka emulsja. Nie potrzebujemy żadnych wacików, by delikatnie usunąć nawet tusz wodoodporny z rzęs. W składzie kosmetyku jest m.in. sok z liści aloesu, który słynie z właściwości nawilżających. Do tego połączenie olejów: ze słodkich migdałów, awokado i argonowego i jojoba o właściwościach odżywczych. Skóra po użyciu jest przyjemna w dotyku i doskonale oczyszczona bez podrażnień.
Dlaczego hydrofilowy?
W połączeniu z wodą tworzy delikatną emulsję. Nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Dokładnie zmywa nawet wodoodporny makijaż i SPF. Nieobciążająca formuła idealna dla każdej cery, także tłustej czy trądzikowej.
Zapach czereśni sprawi, że demakijaż stanie się wyjątkową przyjemnością.
Krem pod oczy – jaki?
Aloesowy krem nawilżający Yumi niwelujący cienie pod oczami (32,99 zł/15 ml). Ma lekką konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłania. Kosmetyk delikatnie wklepujemy opuszkami palców, od zewnętrznych do wewnętrznych kącików oczu. W jego składzie oprócz ekstraktu z aloesu znajduje się też kwas hialuronowy oraz sok z granatu i malin, skwalan oraz legactif. Legactif to substancja aktywna pochodzenia roślinnego (m.in. z cytryny), która niweluje obrzęki i opuchnięcia. Krem YUMI świetnie nawilża delikatne okolice oczu, zapobiega zmarszczkom oraz zmniejsza cienie. Dzięki regularnemu stosowaniu zapomnisz, co to jest uczucie ciężkich, niewyspanych oczu!
Spojrzenie o poranku ma więc bardziej wypoczęty wygląd.