Kiedyś kobiety uwielbiały nosić te sukienki. Niestety przez nie umierały w męczarniach
Na przestrzeni lat, a na pewno wieków moda się zmieniała wielokrotnie. Niektóre trendy sprzed setek lat budzą zaciekawienie, ale też wydają się nierealne do odtworzenia i użytkowania w obecnym czasie. Jak wiadomo, że bycie modnym kosztuje naprawdę sporo, jednak w XIX wieku kobiety płaciły za ubiór zgodny z ówczesnymi trendami znacznie więcej. Otóż hitem były wtedy szmaragdowe suknie. Każda kobieta pragnęła mieć taką w swojej garderobie. Jednak nie zdawały sobie sprawy z faktu, że były one barwione toksycznym dla człowieka arszenikiem. Opowiedział o tym w jednym ze swoich postów bloger, Dawid Polak. Na Instagramie opisał furorę, jaką w XIX wieku robił arszenik. Był on cenionym barwinkiem ze względu na modny w tamtym okresie swój szmaragdowy kolor. Stosowano go do barwienia ścian, zabawek dla dzieci, żywności i odzieży, nie zdając sobie sprawy z jej toksycznych właściwości. Hitem oczywiście były piękne szmaragdowe suknie. Niestety ich właścicielki po jakimś czasie umierały w męczarniach.
"Zabójcze sukienki" barwione arszenikiem
"W kontakcie ze skórą arszenik powoduje prawdziwe spustoszenie, tworząc jątrzące się rany i strupy. Docierając do krwiobiegu, wywołuje wymioty, przyczynia się do wypadania włosów i powoduje uszkodzenie wątroby oraz nerek. Zielone suknie stały się więc toksycznymi zbrojami" - czytamy na profilu biotech.geek na Instagramie. "Nie ma zatem co się dziwić, że ludzie chorowali i umierali w męczarniach" - dodał autor posta. Niestety minęło wiele czasu, zanim ludzie poznali prawdziwe działanie arszeniku. "Przerażające, w jakiej niewiedzy żyli kiedyś ludzie"- skwitował Dawid Polak.