Tusz do rzęs to absolutna podstawa makijażu. Nawet osoby, które na co dzień nie malują się, często podkreślają oczy właśnie przy pomocy maskary. To bardzo prosty sposób na optyczne powiększenie oka i sprawienie, że nasze spojrzenie będzie bardziej wyraziste i przyciągające uwagę. Historia tuszu do rzęs sięga czasów antycznych. Już w starożytności, Egipcjanki do podkreślenia rzęs stosowały między innymi mieszaniny sadzy, oliwy i białka. W czasach nam bliższych pierwszy tusz do rzęs wypuścił na rynek Eugene Rimmel, który w 1860 roku wyprodukował kosmetyk oparty na sproszkowanym węglu i wodzie. Pierwsza prawdziwa maskara powstała w 1913 roku i została stworzona przez chemika T.L. Williamsa, który chcąc pomóc zdradzanej przez narzeczonego siostrze wymyślił produkt, który podkreśla spojrzenie.
Na rynku znajdziesz tusze do rzęs z różnymi szczoteczki. Do najpopularniejszych należą:
- w kształcie grzebienia - idealne do krótkich rzęs,
- silikonowe o włoskach różnej długości - idealne do pokręcenia i wywinięcia rzęs,
- w kształcie stożka - idealna do podkreślenia najmniejszych włosków,
- klasyczna z włosia - dobrze pogrubia oraz podkreśla rzęsy.
Chartotte Tilbury prezentuje:
maskara EXAGGER EYES, która powiększa, wydłuża i podkręca rzęsy, zwiększając ich objętość 9-krotnie już po nałożeniu jednej warstwy. Efekt podwójnych rzęs zamknięty w szklanej buteleczce – efekt wow gwarantowany.
- Kochani, tego właśnie WSZYSCY CHCĄ. Kiedy odkryłam tusz do rzęs, zmienił on moją pewność siebie i zmieniłam mój świat. Rzęsy to rama twarzy i podkreślająca piękno. Przestudiowałem PIĘKNE OCZY każdej IKONY, GWIAZDY, SUPERMODELKI – wszyscy znają MOCRZĘS! - mówi założycielka marki Charlotte Tilbury.