Ta kobieta po 50-tce zamiast wydawać tysiące złotych na botoks, stosuje skórki od banana
Wiele kobiet po 50-tce zastanawia się jak dbać o cerę, aby opóźnić jej proces starzenia i zredukować widoczne już zmarszczki. Jednym z najpopularniejszych sposobów na szybkie odmłodzenie skóry jest botoks. Jednak tu trzeba liczyć się z dość sporymi kosztami zabiegu i koniecznością regularnych wizyt w gabinecie. Pewna kobieta po 50-tce podzieliła się w mediach społecznościowych swoim naturalnym sposobem na młodą cerę. Jest tani i ponoć naprawdę skuteczny. "Mam 50 lat i nigdy nie miałam botoksu, za to uwielbiam robić sobie peelingi z bananowych skórek! To działa ! Taki bananowy peeling natychmiast napina skórę, nawilża, rozjaśnia, łagodzi stany zapalne, jest tani [...] i bardzo zdrowy dla naszej skóry" - przekonuje Sylwia Wilczewska, autorka profilu @makeupafterforty na Instagramie.
Jak wykonać domowy peeling ze skórek banana na zmarszczki?
Banany to bogactwo wielu witamin, m.in. A, B6, C, E i K. Witamina A pomaga w redukcji przebarwień oraz wyprysków, natomiast witaminy z grupy B przeciwdziałają procesom starzenia się cery. Oprócz tego działają nawilżająco i rozjaśniająco. To właśnie dlatego banan może być doskonałym naturalnym kosmetykiem na zmarszczki. 50-letnia influencerka wyjaśniła, że w pierwszej kolejności należy dokładnie umyć i osuszyć twarz. Następnie wziąć skórkę od banana i zacząć masować nią twarz, szyję i dekolt. Resztki banana zostaw na pół godziny i zmyj je letnią wodą. Warto zwrócić uwagę na fakt, że peelingu z bananów nie powinny stosować osoby, które mają alergię na ten owoc.