Modne brwi w ostatnich latach
Najpierw modne były cienkie brwi, niczym kreseczki, potem przyszła kolej na nieco grubsze, ale idealnie wyregulowane. I oczywiście wtedy do łask powróciła henna, która nadawała włoskom ciemniejszy odcień i tym samym sprawiała, że rysy twarzy stawały się bardziej wyraziste i charakterne. Z upływem czasu moda na brwi się zmieniała wielokrotnie. W ostatnich latach kobiety pokochały krzaczaste brwi, które można było uzyskać podczas zabiegu laminacji. Taki nieład nad oczami sprawiał wrażenie naturalnego. Teraz gwiazdy zarówno te rodzime, jak i zagraniczne promują zupełnie nowy trend w stylizacji brwi, który jednak nadal budzi niemałe kontrowersje. Chodzi o rozjaśnianie brwi. Kilka miesięcy temu zrobiło się głośno o tym zabiegu za sprawą Igi Krefft i Jessici Mercedes.
Rozjaśniane brwi odmładzają i dodają cerze blasku. Jak wygląda "no brows"?
Choć początkowo trudno przekonać się do rozjaśnianych brwi, to okazuje się, że dzięki nim można odjąć sobie kilka lat i wyeksponować oczy. Komu pasują jasne brwi? Jasne o kilka tonów brwi dodatkowo łagodzą rysy twarzy, więc są polecane kobietom o charakterystycznej urodzie. Ten trend zyskał miano "no brows" i znakomicie komponuje się z mocniejszym makijażem oczu, podkreślając przy tym spojrzenie. Z kolei zdecydowanie nie poleca się rozjaśniania brwi paniom o wysokim czole, gdyż "no brows" dodatkowo jest wydłuży.