T o, co czujemy, bezpośrednio wpływa na nasze samopoczucie. Dlatego bardzo w duchu selfcare jest otaczanie się pięknymi aromatami. Węch jest bardzo wrażliwym zmysłem, dużo bardziej czułym nawet od smaku. Okazuje się, że otaczające nas zapachy docierają już do nas w zaledwie 22 sekundy. Jednocześnie warto wspomnieć, że ten zmysł jest bardzo silnie powiązany z naszą pamięcią. To dlatego, gdy chcemy cofnąć się w czasie do tych najmilszych chwil, mogą nam pomóc perfumy. Koncept perfumiarski Made in Lab oferuje zamienniki, dzięki którym dosłownie poczujemy wakacyjny klimat. Pobyt w kwitnącym ogrodzie, chwile na plaży, a może wspomnienie knajpki na południu Włoch? Tam potrafią zabierać nas konkretne zapachy.
Potęga świeżości
Jednymi z najbardziej letnich nut są aromaty cytrusowe. Kojarzą się z ciepłymi, południowymi krajami a na dodatek potrafią dodać energii. Jednymi z ulubionych zapachów perfumiarzy jest woń bergamotki, mandarynki, pomarańczy czy cytryny. Bazują na olejkach eterycznych otrzymywanych przez zimne tłoczenie owoców. To te nuty najczęściej królują w typowo letnich kompozycjach, często pojawiają się też w wakacyjnych wersjach limitowanych zapachów. Bo gdy czujemy cytrusowe nuty, nawet w chłodny, jesienny dzień przenosimy się w myślach do najgorętszych momentów wakacji. Idealnie z bergamotką komponuje się olejek eteryczny neroli, czyli kwiatów pomarańczy. Jego główne źródło pochodzenia to Tunezja, więc już samo to sprawia, że kojarzy się ze słońcem i ciepłem. Według specjalistów od aromaterapii ma też działanie antydepresyjne, zatem zapachy z jego dodatkiem idealnie sprawdzają się w ponure chłodne dni. Jednak nie same cytrusy mają moc uszczęśliwiania, bo taką misję spełniają też aromaty zawarte w czerwonych owocach sezonowych, m.in. truskawkach czy malinach. To jednocześnie przeplatanka słodyczy, jak i energetycznych woni. Zwykle owocowe aromaty są podstawą nuty głowy, bo sprawiają, że kompozycja nabiera lekkości. W koncepcie Made in Lab spośród owocowych zapachów warto wyróżnić m.in. nr 121, inspirowany perfumami Victoria’s Secret Bombshell. Wśród nut głowy można wyróżnić m.in. mandarynkę i truskawkę, a wśród nut głowy dodatkowo czuć woń czerwonych owoców. Mandarynki, maliny i czereśnie są też podstawą nr. 124, inspirowanego zapachem Escada Cherry in the air.
Zobacz także: To najmodniejsza torebka tego sezonu! Retro model, który pasuje do każdej stylizacji
W rajskim ogrodzie
Niezależnie od obowiązujących trendów, w perfumiarskim świecie zawsze na topie są zapachy kwiatowe. Mogą być zarówno skupione wokół jednego z nich, jak i zawierać pełen aromatyczny bukiet. Odpowiednia kompozycja może sprawić, że pełnia lata jest na wyciągnięcie ręki. Jeśli znów chcemy poczuć wakacje, wybierajmy kompozycje, w których zamknięto kwiaty, rozkwitające w pełni wiosny. Może to być piwonia, jaśmin, bez, konwalia, czyli jednocześnie te, które są z nami naprawdę krótko. Bywa, że niektóre z aromatów pozyskuje się w laboratoriach, bo często wyprodukowanie kilku kropli olejku jest bardzo kosztowne. Wonie kwiatowe najczęściej dodaje się do tzw. nuty serca, która jest dość wyczuwalna po 10 minutach od aplikacji perfum. To dzięki nim kompozycje zyskują bardziej romantyczny charakter. Spośród kwiatowych zapachów Made in Lab warto wypróbować nr. 128, inspirowany Gucci Flora Gorgeous Gardenia. To w nim wyraźnie czuć aromat gardenii i jaśminu. Z kolei nr 14 to miks woni lotosa, magnolii i piwonii, czyli zamiennik Versace Bright Cristal. Są jednocześnie lekkie i uwodzą świeżym aromatem kwitnącego ogrodu. Tak, jakbyśmy znów znaleźli się w najpiękniejszych miejscach, w pełni lata. Jeśli jednak zależy nam na bardziej odświeżających zapachach, takich które przeniosą nas do ogrodu nad samym morzem, warto sięgać po zapachy wodno-kwiatowe. Made in Lab nr 20 to właśnie jeden z nich, bo jednocześnie jego sercem jest świeży jaśmin i piwonia, ale połączono je m.in. z miętą, różowym pieprzem i cytryną. W ten sposób kwiaty są delikatnie wyczuwalne, a na pierwszy plan wysuwa się rześki aromat, który jest prawdziwą esencją morskiej bryzy. To najlepszy sposób, by zacząć zmysłową wyprawę do letnich wspomnień.