Wystarczy 5 łyżek, aby pozbyć się siwych włosów bez farbowania. Ciemny kolor wróci i zamaskuje siwiznę
Wiele kobiet widząc u siebie siwe odrosty, natychmiast stara się je zamaskować farbą. Srebrzyste pasma powodują u nich poczucie dyskomfortu. Farbowanie włosów jest jedną z najbardziej popularnych metod maskowania siwych odrostów. Jest ona niezwykle prosta, a zarazem skuteczna. Jednak warto mieć na uwadze fakt, że regularne przeprowadzanie takiego zabiegu na pasmach z czasem może je niszczyć i przesuszać. Dlatego, jeśli chcesz pozbyć się siwych włosów bez farbowania, wypróbuj domowe sposoby. W wielu sytuacjach są równie skuteczne, a na pewno są tańsze i bezpieczne. Jedną z nich poleciła mi ciocia i muszę przyznać, że u mnie sprawdza się znakomicie. Jest nią płukanka z kawy, która znakomicie przyciemnia włosy, maskując te srebrne. Około 5 czubatych łyżek świeżo zmielonej kawy zalej dwiema szklankami wody i gotuj przez kilka minut. Po ostudzeniu odcedź i taką płukanką powoli polewaj swoje włosy. Pozostaw na 20 minut i spłucz. Czynność powtórz kolejnego dnia. Płukanka z kawy znakomicie sprawdza się w przypadku ciemnych lub rudych pasm i w dosłownie kilka minut potrafi zneutralizować siwiznę, a regularne powtarzanie tego zabiegu sprawia, że siwe włosy są praktycznie niewidoczne.
Domowe sposoby na siwe włosy u brunetek
Poza płukanką z kawy, innym skutecznym sposobem na siwe włosy bez farbowania jest wywar z orzechów włoskich. Taka płukanka przyciemnia siwe włosy, a przy okazji świetnie je odżywia i wzmacnia też ich cebulki. Najskuteczniejszy będzie wywar z zielonych łupin orzecha, jednak poza sezonem, sprawdzą się też i skorupki. Należy je gotować w wodzie pod przykryciem przez około pół godziny. Po odcedzeniu i przestudzeniu zastosuj płukankę na umyte włosy.
- Magda Mikołajczyk (Matko Jedyna), 47 lat: Życie na granicy skeczu i prawdy – o odwadze, by czuć się „dość”. Nauczycielki Życia
- Kasia Wajs, 40 lat: Życie z mężem-marynarzem – o samotności, która uczy szczęścia. Nauczycielki Życia
- Joanna, 71 lat: Życie w rytmie własnej dynamiki – o ryzyku, zachwycie i sztuce codzienności. Nauczycielki Życia
- Dorota, 42 lata: Jak pogodzić serce i rozum w poszukiwaniu szczęścia. Nauczycielki Życia
- Kaja Prusinowska, 53 lata: Życie jak spektakl – teatr, podróże, dzieciństwo i buntownicza dusza. Nauczycieki Życia
- Alicja Stolarczyk (Alicja na Sardynii), 51 lat: Ciesz się DROBNYMI CHWILAMI. Najważniejsza jest EKSCYTACJA z życia. Nauczycielki Życia
- Iza Wojnowska, 46 lat: Nie przejmuj się PORAŻKAMI. Twoje doświadczenia KSZTAŁTUJĄ twoją OSOBOWOŚĆ. Nauczycielki Życia
- Kasia Nojek, 60 lat – UWIERZ w siebie. Dowiedz się CZEGO CHCESZ i podążaj WYBRANĄ ŚCIEŻKĄ. Nauczycielki Życia
- Agnieszka Bolikowska, 47 lat - Idź WŁASNĄ ŚCIEŻKĄ i znajduj szczęście w codzienności - nie na ekranach. Nauczycielki Życia
- Magda Kulińska, 48 lat – JESTEŚ WAŻNA. Twoje myśli, ciało, potrzeby i marzenia mają znaczenie. Nauczycielki życia
- Justyna Ciećwierz, 54 lata – POZNAJ siebie i żyj w ZGODZIE ze sobą. Nauczycielki życia
- Joanna Senyszyn, 76 lat – Życiorys zamiast CV. Nauczycielki życia
- Tatiana Cichocka, 57 lat: Zapominamy CZUĆ. A to nasz życiowy kierunkowskaz! Nauczycielki Życia
- Renata, 49 lat – Szukaj SPEŁNIENIA i zostaw przeszłość za sobą. Nauczycielki życia
- Aniszka, 52 lata: Pokochaj SIEBIE i nie bój się brać tego, co podsuwa życie. Nauczycielki życia
- Gośka Król, 41 lat – Dlaczego tak POWAŻNIE? O odwadze i podążaniu za sobą. Nauczycielki życia
- Dorota, 41 lat – Bądź dla siebie PRIORYTETEM. Nauczycielki życia
- Agnieszka Pietruszka, 56 lat - Trzeba się od siebie ODCZEPIĆ. Nauczycielki życia
- Jola Rydkodym, 65 lat – UDA SIĘ, jeśli pozwolisz. Nauczycielki życia
- Marysia, 49 lat – Śpiewać naprawdę może KAŻDY. Nauczycielki życia