Kolejny sklep się zamyka! Tym razem likwidują sklep z ubrankami dla dzieci
Coraz więcej sklepów z branży odzieżowej ma problemy. Już od kilku lat wiele z nich nie potrafi odnaleźć się w sytuacji na rynku. Pandemia sprawiła, że coraz więcej klientów decyduje się na zakupy online, a sklepy stacjonarne tracą sens istnienia. Zamykają się zarówno małe, rodzinne przedsiębiorstwa z wieloletnią tradycją jak i wielkie sieciówki zrzeszające tysiące pracowników. Swoje sklepy w całej Europie zamyka H&M, Pepco, likwidowane są nawet nierentowne placówki Zary. Na polskim rynku całkiem niedawno likwidację sklepów stacjonarnych ogłosiła rodzima siec drogerii Kontigo. Ta polska sieć drogerii, która oferowała klientom dostęp do wielu marek, których nie można było dostać gdzie indziej. W Kontigo można kupić produkty Moonish Natural oraz Biolove. Podjęto decyzję o likwidacji wszystkich 15 sklepów, które zlokalizowane są w polskich galeriach handlowych
Teraz wniosek o upadłość złożyła belgijska sieć sklepów z ubrankami dla dzieci. Marka Babykid ma już za sobą kilka postępowań sądowych i rozmowy z wierzycielami. Niestety, wszystko wskazuje, że nieuniknione są zwolnienia grupowe. Jak podaje serwis dlahandlu.pl sieć Babykid jest niewypłacalna, a na wznowienie działalności potrzeba aż dwóch mln euro. Nadzieje na poprawę sytuacji są niewielki. Sieć posiada 11 sklepów zlokalizowanych w Belgii.