Niby pieniądze szczęścia nie dają, ale można za nie kupić bilet na wakacje, a to sprawi, że będziemy szczęśliwsi. Jak wynika z badania „Cudowne życie: Konsumowanie doświadczeń i pogoń za szczęściem” (A Wonderful Life: Experiential Consumption and the Pursuit of Happiness), przeprowadzonego przez naukowców uniwersytetu Cornell, szczęście długotrwałe gwarantują nam przeżycia m.in. podróże.
- Możesz naprawdę lubić rzeczy, które posiadasz. Możesz nawet myśleć, że część twojej osobowości jest z nimi związana, funkcjonują one jednak oddzielnie. W odróżnieniu od przeżyć, które faktycznie są częścią jednostki. Jesteśmy sumą naszych doświadczeń - mówi dla portalu yourtango.com dr Thomas Gilovich, wykładający psychologię na Uniwersytecie Cornell. Prowadził badania nad związkiem między pieniędzmi a długotrwałym poczuciem szczęścia. – Kupujemy nowe przedmioty, żeby poczuć się dobrze, i to nam się udaje, ale tylko na moment. Nowe rzeczy są ekscytujące na początku, z czasem się do nich przyzwyczajamy – opowiada uczony i dodaje: - Warto się nad tym zastanowić: co miało na ciebie większy wpływ – gra wideo, którą dostałeś jako dziecko czy rodzinne wakacje w Grecji – której wspomnienia wciąż bawią ciebie i twoje rodzeństwo do łez?
Co nam daje największą radość w podróży?
Z okazji 10. obchodów Międzynarodowego Dnia Szczęścia (20 marca), Kiwi.com, firma zajmująca się technologiami podróżniczymi, zwróciła się do swoich fanów i obserwujących ją w kanałach społecznościowych z pytaniem, co sprawia, że są szczęśliwi w trakcie podróżowania. Badanie zostało przeprowadzone na kilku rynkach: w Polsce, Czechach, Słowacji, Węgrzech i Rumunii, a jego wyniki zinterpretowane przez psycholog, zajmującą się świadomością zdrowia psychicznego. Okazuje się, że ponad połowa respondentów planuje swoje podróże z wyprzedzeniem, aby mieć na co czekać, co planować i o czym rozmawiać. Dotyczy to zwłaszcza Czechów, gdzie potwierdza to 64 proc. respondentów, a w Polsce co drugi ankietowany. Z badania przeprowadzone przez agencję Stem/Mark wynika, że już sam etap planowania wyjazdu większości ludzi sprawia wielką radość. Na Węgrzech dotyczy to ponad 60 proc. respondentów, z kolei Polska uplasowała się na 5. pozycji z wynikiem nieco ponad 46 proc. To, co ankietowanym z Polski daje największą radość, to możliwość doświadczania i dzielenia się wrażeniami po przyjeździe z bliskimi (niemal 43 proc), satysfakcja, że na swojej bucket liście mogą zaznaczyć kolejny kraj, który udało im się zobaczyć (niemal 37 proc), a także możliwość czerpania z życia garściami, poprzez podróżowanie (ponad 42,5 proc).
- Nie jest zaskoczeniem, że planowanie, rezerwowanie wycieczek, dzielenie się opowieściami o naszych wakacjach i oglądanie zdjęć, kiedy dobiegną końca sprawia, że czujemy się szczęśliwi. W końcu to oczekiwanie i podekscytowanie przed naszymi wakacjami zwykle trwają dłużej niż same wakacje – wyjaśnia Veronika Luňová, psycholog z Praskiej Integracji, zajmująca się świadomością zdrowia psychicznego. Według ekspertki, cały proces przygotowywania wyjazdu może zapewnić ludziom poczucie kontroli nad swoim życiem, a także bardzo potrzebną przerwę od codziennych zajęć. - Czasami może to być rezerwacja i planowanie wakacji, które sprawiają wrażenie, jakbyśmy już przenieśli się w miejsce, do którego planujemy dotrzeć – dodała.
Najszczęśliwsze miejsca na podróż. „Morskie kąpiele, plażowanie czy podziwianie krajobrazów to odświeżające doświadczenia, które potrafią tchnąć w nas nowe życie”
Z badania wynika, że ludzie często kojarzą wypoczynek i relaks ze szczęściem, kiedy wiąże się on z plażowaniem, podziwianiem wschodów i zachodów słońca itp. Obserwujący Kiwi.com w mediach społecznościowych w przeprowadzonej ankiecie wskazali różne, tętniące życiem miasta, takie jak Singapur, Las Vegas, Boston i Wenecja, jako miejsca, które nieoczekiwanie ich uszczęśliwiły. Jednak według badania 70 proc. lub więcej osób różnych narodowości wybrało słoneczną plażę na miejsce, w którym czuliby pełnię szczęścia. Małe i malownicze miasteczka, ośnieżone górskie szczyty czy kwieciste łąki i wzgórza były zdecydowanie bardziej preferowane od dużych miast. Ankietowani z Polski najszczęśliwszym miejscem na wakacje jednogłośnie okrzyknęli słoneczne plaże (niemal 70 proc), usłane kwiatami pola, łąki i wzgórza (45 proc), malownicze miasteczka (40,5 proc), a także kojące zmysły i ciche rzeki (niemal 37 proc). Rozległe pustynie należą do miejsc najrzadziej utożsamianych ze szczęściem, nie tylko wśród respondentów z Polski, ale i z pozostałych krajów. Według ekspertów plażowanie jest formą odskoczni od prozy życia. - Dla wielu z nas słoneczna plaża oznacza oderwanie się od codzienności i daje poczucie ucieczki od codziennego stresu. Morskie kąpiele, plażowanie czy podziwianie krajobrazów to odświeżające doświadczenia, które potrafią tchnąć w nas nowe życie – argumentuje Luňová i dodaje - Chociaż indywidualne preferencje i okoliczności zawsze będą odgrywać pewną rolę, czy to plażowanie, kojący odgłos morskich fal, piękno otaczającej natury czy sama świadomość, że jesteśmy daleko od naszej rutyny i czynników stresujących, nie ma się czemu dziwić, dlaczego to właśnie słoneczna plaża jest kojarzona, jako miejsce dające szczęście.