Ten film był hitem w PRL-u i do dziś uważany za jedną z lepszych komedii polskiej kinematografii. „Kingsajz" Juliusza Machulskiego miał premierę 2 maja 1988 r. Reżyser postawił na współpracę z najpopularniejszymi wówczas aktorami. Na ekranie pojawił się m.in. Jerzy Stuhr jako Nadszyszkownik Kilkujadek, Jacek Chmielnik jako Olgierd Jedlina, Katarzyna Figura jako Ala, Witold Pyrkosz czyli Zenon Bombalina czy Jan Machulski jako Kwintek. Jednak zebranie znakomitej obsady okazało się łatwiejsze niż stworzenie scenografii. Film o wywrotowych krasnoludkach potrzebował eksponatów i miejsca, które wtedy trudno było stworzyć za pomocą efektów specjalnych.
Jerzy Stuhr zażywał kąpieli w czajniku. Gdzie kręcono „Kingsajz”?
„Szuflandię” czyli Rzeczpospolitą Krasnoludową zbudowano w Łodzi. Stworzeniem idealnej krainy zajął się Janusz Sosnowski z pomocą czechosłowackiego studia Barrandov. Na potrzeby filmu powstało ponad 200 makrorekwizytów w skali 20:1. Szklankę o wysokości dwóch metrów filmowcy zawdzięczają hucie szkła w Sandomierzu. Na potrzeby produkcji stworzono także: nakręcany samochodzik, pudełka zapałek, owoce, pułapkę na myszy, maszynę do pisania czy telefony. Niestety większość rekwizytów nie przetrwała do dziś. Te które udało się uratować, można oglądać m.in.na terenie Muzeum Kinematografii w Łodzi (Pałac Karola Scheiblera, plac Zwycięstwa 1). Znajdziemy tam np. czajnik, którego Nadszyszkownik Kilkujadek, grany przez Jerzego Stuhra, używał jako jacuzzi, jest również gigantyczny telefon z którego dzwonił Olgierd Jedlina czyli Jacek Chmielnik, gigantyczny talerz ze sztućcami, czy but z pamiętnej sceny z Katarzyną Figurą (Alą). Filmową „Szuflandię” umiejscowiono w willi Edwarda Hetschela przy ul. Wólczańskiej 17 w Łodzi. W 2022 roku obok głównego wejścia ustawiono pomnik krasnala przedstawiający jednego z głównych bohaterów „Kingsajzu” - Olgierda Jedlinę. Natomiast za redakcję „Pasikonika” posłużyła Willa Reinholda Richtera, przy ul. Ks. I. Skorupki 6/8, gdzie dziś mieści się rektorat Politechniki Łódzkiej, a także Pałac Juliusza Kindermanna przy Piotrkowskiej 137. Na ekranie możemy zobaczyć też łódzki Rynek Górniak, na placu Niepodległości. Tutaj padają słowa „Nie kop pana bo się spocisz” wypowiedziane przez Beatę Tyszkiewicz.
ZOBACZ TEŻ: Gdzie kręcono film „Znachor”? Netflix pokazał widzom nowe plenery