Apophis to planetoida, której orbita wokół Słońca regularnie przecina orbitę Ziemi. Obiekt mierzący ok. 325 metrów szerokości stanowi trzecie najwyższe zagrożenie w Technicznej Skali Ryzyka Uderzenia Palermo. „Bóg chaosu” - jak nazywają ja naukowcy – wciąż stanowi wyzwanie dla uczonych. Zachowanie planetoidy jest trudne do przewidzenia. Apophis ma niejednorodne promieniowanie, ciągle wiruje i wytwarza energię, która działa na nią jak silnik odrzutowy. W dodatku nie tylko zmienia swoją prędkość, ale i trajektorię lotu. Do niedawna uważano, że w żaden sposób nie zagraża Ziemi, jednak w 2020 roku zaobserwowano zmianę w jej poruszaniu się. Z nowych obliczeń wynika, że do zderzenia z nasza planetą może dojść 12 kwietnia 2068 roku.
ZOBACZ TEŻ: Baran to rozkapryszone dziecko?! Co z innymi znakami? SPRAWDŹ swój wiek według znaku zodiaku
Apophis przeleci koło Ziemi 5 marca
W piątek 5 marca 2021 godzinie 15:15 naszego czasu Apophis przejdzie przez najbliższy Ziemi punkt na swoim okrążeniu Słońca. Naukowcy przyjrzą się wtedy planetoidzie tak, jakby była zupełnie nowym, nieznanym do tej pory obiektem. Dzięki temu będzie można sprawdzić słabe punkty ziemskiego systemu i przygotować się na potencjalne zagrożenie, które jeszcze niedawno wydawało się nierealne. Badacze początkowo wykluczyli, że Apophis kiedykolwiek uderzy w trzecią planetę od Słońca. Jednak obserwacje wykonane na początku 2020 roku z pomocą teleskopu Subaru pokazały, że planetoida zbacza z wyznaczanej przez grawitację orbity o około 170 metrów rocznie. "To wystarczy, aby scenariusz zderzenia w 2068 roku wchodził w grę" – ostrzega astronom dr Dave Tholen cytowany przez Spidersweb.pl
Apophis zderzenie z Ziemią, jakie mogą być skutki?
Apophis została odkryta 19 czerwca 2004 roku przez astronomów w Krajowym Obserwatorium Kitt Peak w Arizonie. Od tego czasu jest pod stałą obserwacją naukowców. Gdyby czarny scenariusz się sprawdził i planetoida uderzyłaby w Ziemię, spowodowałoby to eksplozję o sile równej 880 mln ton trotylu. Nie doszłoby do zagłady ludzkości i końca naszej planety, jednak wybuch mógłby zabić setki tysięcy jej mieszkańców.