Filipińczyk zniósł bolesną operację nosa, by wyglądał on tak jak u grającego Supermana aktora Christophera Reevesa. W usta chirurg plastyczny wstrzyknął mu silikon, by wyglądały na bardziej pełne.
Filipińczyk „upiększył” też swoje nogi. W uda ma wszczepione specjalne implanty, imitujące idealne umięśnienie Supermana. Mężczyzna poddał się też groźnej liposukcji brzucha, by nie było tam ani grama tłuszczu.
Na szczęście do wykonania charakterystycznej fryzury Supermana z loczkiem na czole Herbertowi potrzeba jedynie sporo mocnego żelu do włosów.
Ale to nie wszystko. Chavez ma ogromną kolekcję gadżetów związanych z ukochanym bohaterem. Komiksy, figurki, plakaty. Media co prawda oskarżają Herberta o to, że ma obsesję na punkcie operacji plastycznych, ale on uparcie temu zaprzecza. Mówi, że po prostu jest wielkim fanem Supermana. Pracuje przy promocji komiksów, więc wygląd superbohatera może mu w tym tylko pomagać.