Zgodnie z nową unijną dyrektywą, serfowanie po internecie nie będzie już całkiem anonimowe. Nikt nas oczywiście nie będzie prosił o wypisywanie specjalnych formularzy osobowych zanim usiądziemy do klawiatury, ale operatorzy internetowi będą archiwizować nasze kontakty mailowe – w dodatku bez naszej zgody i wiedzy.
Odpowiednie służby będą mogły zarządać także rejestrowania naszych rozmów prowadzonych przez najpopularniejsze komunikatory internetowe. Dane mają być przechowywane przez 12 miesięcy, a wszystko będzie odbywać się pod szyldem walki z terroryzmem.
Najnowsza dyrektywa już budzi rozliczne kontrowersje nie tylko w Polsce. Wiadomo już, że jej wprowadzeniu sprzeciwia się Szwecja. Problem z ustanowieniem nowego prawa będzie również we Francji. Tam bliźniaczy projekt przepadł w parlamencie mimo prawie pięciu miesięcy negocjacji i konsultacji społecznych.
Anonimowość w sieci odchodzi do lamusa
2009-04-14
15:40
Być może już niedługo każdy kto korzysta z dobrodziejstw internetu nie będzie anonimowy. Unia Europejska chce wymusić na dostawcach internetu obowiązek archiwizowania naszych kontaktów. Wszystko pod szyldem walki z terroryzmem.