Na starcie nowego roku świat obiegła rewelacyjna wiadomość. Bostońscy naukowcy odkryli nowy naturalny antybiotyk. To tejksobaktyna (teixobactin) wyodrębniona z mikroorganizmów bytujących w glebie. Choć specyfik jest ciągle w fazie badań, to już wyróżnia się niesamowitą skutecznością bakteriobójczą.
Odkrycie tejksobaktyny oznacza, że walka z wieloma chorobami, m.in. gruźlicą czy ropnymi chorobami skóry, wywoływanymi gronkowcem złocistym będzie łatwiejsza. Teraz leczenie takich schorzeń staje się coraz trudniejsze, bo przebiegłe bakterie uodporniły się na stosowane od lat antybiotyki. A nieleczona gruźlica, bakteryjne zapalenie płuc czy rozmaite zakażenia wywołane bakteriami mogą skończyć się śmiercią chorego. Czym w ogóle są te lekarstwa ratujące zdrowie, a nierzadko nawet ludzkie życie?
Lek prosto z natury
Antybiotyki (z greki anti - przeciw, bios - życie) to naturalne wtórne produkty metabolizmu mikroorganizmów, które działając wybiórczo w małych stężeniach, wpływają na struktury komórkowe lub procesy metaboliczne innych mikroorganizmów, hamując ich wzrost i podziały.
Pierwszy naturalny antybiotyk nazwany penicyliną odkrył w 1928 roku Aleksander Fleming. Ten szkocki bakteriolog i lekarz podczas czyszczenia laboratoryjnych naczyń dostrzegł na jednej z kultur bakterii niebieską pleśń, która miała niszczyć wyhodowane na szkiełku bakterie. Po wielu naukowych doświadczeniach podejrzenia okazały się trafne. Okazało się bowiem, że pleśń Penicillinum notatum powstrzymuje wzrost kultur bakterii i przez swoje niszczycielskie właściwości i działanie może skutecznie zwalczać poważne bakteryjne choroby.
Zobacz: Jak stosować ANTYBIOTYKI by się wyleczyć? ZOBACZ!
Penicylina otworzyła erę antybiotykoterapii. Szybko okazało się, że oprócz pleśni zdolnością do wytwarzania antybiotyków wyróżniają się promieniowce i niektóre bakterie. Tak powstały kolejne antybiotyki naturalne, następnie półsyntetyczne, ale także w pełni syntetyczne (ich budowa wywodzi się od związków występujących w naturze). W ciągu kilkudziesięciu lat wyodrębniono wiele grup antybiotyków. Absolutnym hitem są antybiotyki makrolidowe (np. erytromycyna, klarytromycyna) podawane pacjentowi tylko w trzech dawkach. W ciągu trzech dni antybiotyk kumuluje się w komórkach i przez kolejny tydzień zwykle skutecznie walczy z bakteriami.
Pomocny specyfik
Co niezwykle ważne - antybiotyki działają wyłącznie na bakterie. Przyjmowanie ich w trakcie infekcji wirusowych nie ma sensu. Wtedy powodują one więcej szkody niż pożytku. Przede wszytkim osłabiają organizm, przez co walka z wirusami jest trudniejsza i, co gorsza - sprawiają, że sam organizm uodparnia się na konkretny specyfik, przez co zastosowanie go w przypadku innej groźnej choroby może okazać się nieskuteczne.
Przeczytaj: Groźna BAKTERIA w Polsce! Nie działają na nią ŻADNE ANTYBIOTYKI!
Aby antybiotyk był w pełni efektywny, najlepiej wykonać w gabinecie lekarskim tzw. antybiogram. Wyniki prostego badania wykażą, które konkretnie antybiotyki zwalczą bakterie atakujące dany organizm. Niestety w Polsce wciąż wielu lekarzy zamiast terapii celowanej wybiera terapię empiryczną polegającą na wyborze leku powszechnie stosowanego w walce z konkretną chorobą, np. anginą czy zapaleniem płuc. Taka metoda prób i błędów przy wyborze dobrego antybiotyku znacznie wydłuża proces leczenia i może prowadzić do rozwoju choroby, a nawet niebezpiecznych powikłań.
Skutki uboczne
Teoretycznie antybiotyki nie stanowią zagrożenia dla organizmu człowieka. Jednak nie są dla niego obojętne. Długotrwała terapia antybiotykowa może sprawić, że oprócz groźnych bakterii wyginą też te dobre bakterie bytujące głównie w układzie pokarmowym. Zniszczenie naturalnej flory bakteryjnej może skutkować złym samopoczuciem, wymiotami, biegunką, a nawet grzybicą narządów płciowych lub jamy ustnej. Dlatego właśnie w trakcie antybiotykoterapii zaleca się przyjmowanie probiotyków, czyli wyselekcjonowanych naturalnych dobrych bakterii bytujących w organizmie człowieka i spożywanie w większych ilościach maślanki lub kefiru.
Chemioterapeutyki
To leki stosowane przy leczeniu chorób zakaźnych otrzymane na zasadzie całkowitej syntezy chemicznej. W przeciwieństwie do antybiotyku (nawet w pełni syntetycznego) nie posiadają swojego odpowiednika w przyrodzie i ich budowa nie wywodzi się od związków występujących w naturze. Mimo to chemioterapeutyki powszechnie błędnie nazywa się antybiotykami. Do tej grupy zalicza się m.in. metronidazol, nitrofurantoinę, linezolid.
Zawsze zgodnie z zaleceniem
Antybiotyk przyjmuj według wskazań lekarza. Kiedy lepiej się poczujesz, nie przerywaj kuracji. Jeśli za szybko odstawisz lek, to choroba może szybko wrócić, a dany lek już na chorobotwórcze bakterie może nie zadziałać!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail