Armagedon

i

Autor: archiwum Scenariusze końca świata

Armagedon- scenariusze końca świata

2018-09-06 20:37

Przyroda wie, jak zabijać. Na tym polu mogłaby zawstydzić wszystkich seryjnych morderców razem wziętych. Oferuje globalny armagedon za pomocą między innymi asteroidy, supernowej, rozbłysku promieniowania gamma, erupcji superwulkanu, czy globalnej epidemii. Armagedon. Scenariusze końca świata autorstwa Andrzeja Olejnika to popularnonaukowa publikacja napisana z bardzo dużą dozą humoru.

 Książka stanowi zestawienie prawdopodobnych scenariuszy dotyczących zakończenia życia ludzi na ziemi. Choć tematyka książki jest skomplikowana, zagadnienia przedstawione są w jasny, zrozumiały dla każdego sposób. Gdzieś tam w nieodgadnionych otchłaniach kosmosu może już huknęła supernowa, której zabójcze promieniowanie gamma mknie w naszą stronę, by wysterylizować powierzchnię planety na niekończące się tysiąclecia. Zatem już jesteśmy martwi, tylko jeszcze o tym nie wiemy.Armagedon. Scenariusze końca świata to popularnonaukowa publikacja napisana z bardzo dużą dozą humoru. Stanowi zestawienie prawdopodobnych scenariuszy dotyczących zakończenia życia ludzi na ziemi. Choć tematyka książki jest skomplikowana, zagadnienia przedstawione są w jasny, zrozumiały dla każdego sposób. Publikacja napisana jest prostym językiem i przybliża wiele złożonych procesów przebiegających we wszechświecie.
Ekstrapolowano dane i zdano sobie sprawę, że biegun geomagnetyczny na północy przesuwa się w kierunku wschodnim coraz szybciej i od pierwszych pomiarów zaledwie w ciągu 180 lat przewędrował już prawie 2500 km. Przy rosnącym tempie (obecnie wynosi ono około 60 km rocznie) w 2040 roku będziemy go szukali gdzieś na Syberii.
Niewykluczone, że pierwszy kontakt z pozaziemską cywilizacją może być jednocześnie naszym ostatnim. I nie koniecznie będzie on oznaczał kontakt z UFO, ale na przykład inwazję odpornej na wszystkie znane nam medykamenty, śmiercionośnej bakterii. Być może jednak uprzedzimy matkę naturę i sami się zgładzimy, w końcu próbowaliśmy już wielokrotnie. Mamy tysiące głowic nuklearnych, pracujemy nad sztuczną inteligencją, niszczymy w ekspresowym tempie środowisko naturalne, projektujemy broń biologiczną.
Do mniej więcej 2030 roku nuklearne państwa chcą wydać przeszło 600 miliardów dolarów na unowocześnienie swych arsenałów, jednocześnie NASA nie może posłać załogowej wyprawy na Marsa, bo w rzeczywistości po prostu brakuje jej funduszy.

Możemy zostać unicestwieni na wiele sposób, a przyroda nie będzie za nami tęsknić, bo w kolejce do swojej ewolucyjnej szansy czekają przecież inne gatunki.Patrząc na to wszytko, aż dziw, że cywilizacja człowieka jeszcze istnieje. Pytanie tylko – jak długo? Publikacja wyłącznie dla tych, którzy nie boją się spojrzeć prawdzie w oczy. A prawda boli, bo…to tylko kwestia czasu, kiedy wyginiemy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki