Naukowcy zbadali ponad 17 tys. próbek krwi w poszukiwaniu tzw.biomarkerów - to stosowane w toksykologii wskaźniki zmian zachodzących w komórkach organizmu po wchłonięciu toksyn. Były próbki krwi pacjentów, którzy zmarli niedługo po tym, jak pobrano im krew.
Dzięki badaniom udało się zlokalizować obecne we krwi związki mogące wskazywać na słabość organizmu. Związki te obecne są we krwi każdego człowieka, lecz naukowcy stwierdzili, że kluczowe znaczenie ma konkretne stężenie tych związków.
"Wyjątkowo interesujące jest to, że biomarkery odzwierciedlają ryzyko śmierci w wyniku chorób, takich jak choroby serca lub rak" - mówi Johannes Kettunen z Uniwersytetu w Helsinkach.
W czasie badań naukowcy brali pod uwagę również inne czynniki mogące wpływać na wczesną śmierć, takie jak wiek, waga, cholesterol, spożycie alkoholu i przebyte choroby. Nawet przy uwzględnieniu tych czynników w czasie badania krwi, naukowcy stwierdzili, że największe znaczenie mają właśnie wskaźniki stężenia odpowiedzialnych ich zdaniem za zgony związków.
Czytaj również: Moje bliźnięta nie żyją! Kto zaciera ślady zbrodni? Ze szpitala we Włocławku zniknęły badania z aparatu USG
W przyszłości stosowanie tych badań ma pomóc w identyfikacji osób, u których mimo dobrego ogólnego stanu zdrowia może wystąpić podwyższone ryzyko zachorowania, a w efekcie śmierci. Długoterminowym celem naukowców z Finlandii i Estonii nie jest więc wynalezienie lekarstw na choroby, lecz znalezienie sposobu na zapobieganie rozwijaniu się ich w organizmie.
Być może dzięki badaniom, kiedyś będziemy mogli przewidywać choroby i zawczasu podejmować odpowiednie kroki aby w ogóle nie zachorować.
Zobacz też: Szokujące badania dotyczące pensji! W Polsce zarabiają tylko kumple Tuska