Gorącą zwolenniczką bananowego opalania jest Klaudia Nowak (24 l.) z Wrocławia. Studentka zajada się tymi owocami, by zyskać ładną cerę.
- Po zimie jak prawie każdy zawsze jestem blada. Zjadam dziennie cztery banany i dzięki temu szybciej i ładniej się opalam - zachęca studentka. - Dzięki nim moja skóra nabiera pięknej barwy - dodaje.
Co sprawia, że banany pomagają w opalaniu?
Są doskonałym źródłem potasu, składnika mineralnego, który reguluje gospodarkę elektrolitową w organizmie, zapewnia równowagę wodno-elektrolitową komórek, pomaga w utrzymaniu odpowiedniego ciśnienia krwi.
A ponieważ opalając się, wraz z potem tracimy wodę i nasza gospodarka wodno-elektrolitowa zostaje naruszona, owoce te błyskawicznie uruchamiają odpowiednie mechanizmy. I co ważne, potas w bananach jest łatwo przyswajalny. W dodatku potas występuje tu w parze z magnezem, wzmacniając jego działanie.
Owoce te zawierają również sporo witaminy B3 (PP), która poprawia stan skóry, zapobiega jej wysuszeniu, a przede wszystkim chroni właśnie przed skutkami poparzenia słonecznego.
- Owoce te są wskazane zwłaszcza dla tych osób, które już mają jakieś problemy z układem krążenia, bo wzmocnią serce - dodaje dr Leszek Marek Krześniak. - Tylko wybierajmy banany dojrzałe, bo w nich jest najwięcej potasu i innych składników odżywczych.
Co siedzi w bananie
potas - 358 mg
magnez - 27 mg
fosfor - 22 mg
wit. B3 - 0,67 mg
a ponadto wit. C, B1, B2, B5, B6, B11, B12, wit. A, D, E, K, wapń, fluor, żelazo, miedź, cynk, mangan, selen