Podobną filozofię wyznaje PZU, który od lat prowadzi szeroko zakrojone działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa Polaków. Firma uznaje bowiem, że właśnie bezpieczeństwo ludzi ma dla niej znaczenie priorytetowe.
W tym celu PZU opracował rozmaite programy zmniejszające ryzyko wypadków z udziałem ludzi oraz usuwające ich negatywne skutki społeczne. Duże zagrożenie stanowią m.in. góry odwiedzane masowo przez turystów zarówno zimą, jak i latem. Tutaj dochodzi najczęściej do poważnych, a nawet śmiertelnych wypadków.
Współpraca z GOPR i TOPR
PZU nieprzerwanie od 2006 roku wspiera działania Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR) i Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR ), promując aktywny i przede wszystkim bezpieczny odpoczynek w górach.
Ubezpieczyciel nie tylko przekazuje TOPR i GOPR środki finansowe potrzebne m.in. na kupno sprzętu ratowniczego czy wysokiej klasy odzież górską i naprawy śmigłowca, lecz także współorganizuje w górach akcje prewencyjne pod hasłem "Bezpieczeństwo stawiamy najwyżej".
Razem z ratownikami
PZU wspólnie z ratownikami uświadamia turystom oraz narciarzom, że zagrożeń można uniknąć, a także jak to zrobić. Pokazuje, jak należy planować wycieczki górskie i jaki zabrać ze sobą sprzęt.
Projekt, jakiego niebyło: 100 porad gór Wiedza oznacza bezpieczeństwo Innowacyjnym przedsięwzięciem związanym z bezpieczeństwem w górach jest projekt "100 porad GÓR". W ramach tego projektu przygotowano dwa bogato ilustrowane poradniki w formie książkowej, a także stronę internetową www.100poradgor.pl. Są na niej cyklicznie publikowane wideoporady nakręcone specjalnie na potrzeby tego przedsięwzięcia. Wartością dodaną jest to, że wszystkie materiały są nowe i niepublikowane nigdzie do tej pory. Co więcej, także użytkownicy mają możliwość podzielenia się swoim doświadczeniem, publikując własne porady. Jednym z celów inicjatywy jest zwiększenie bezpieczeństwa osób przebywających w górach i uprawiających sporty przestrzeni. W projekcie wzięli udział eksperci i praktycy, m.in. wspinacze i narciarze, przewodnicy górscy IVBV, instruktorzy PZA, ratownicy górscy i pracownicy naukowi. Autorami części porad, a także krótkich opisów wypadków, które zdarzają się w górach, są ratownicy GOPR i TOPR wspierani przez PZU. Poradnik jest rekomendowany przez Komisję Szkolenia Polskiego Związku Alpinizmu. Bezpieczeństwo ponad wszystkie góry świata W obu tomach poradnika dopełnieniem są przygotowane przez TOPR, GOPR i PZU artykuły pod wspólnym hasłem "Bezpieczeństwo ponad wszystkie góry świata". Ratownicy Adam Marasek i Bartosz Latasiewicz opisują konkretne przykłady akcji ratunkowych, ze szczególnym wskazaniem popełnionych przez turystów błędów, których należy unikać. Materiał ma charakter edukacyjno-prewencyjny i doskonale wpisuje się w poradnikowy charakter książki. Przez środowisko ludzi gór i osób spędzających czas wolny na aktywności ruchowej "100 porad GÓR" uznane zostało za jedno z najważniejszych wydarzeń minionych lat. |
Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego: Jak nie wywołać lawiny Warto się szkolić i uczyć, chociażby korzystając z możliwości technicznych takich ośrodków jak Treningowe Centrum Lawinowe . Ja również nieustannie się szkolę, chociaż uważam, że mam duże doświadczenie w pracy z górami. Trzeba wziąć pod uwagę, że w chwili wypadku działają olbrzymie emocje. Umiejętności nabyte podczas regularnych ćwiczeń i odruchy prawie automatyczne nie opuszczą nas w takiej sytuacji. Jeśli jednak nie będziemy odświeżać tej wiedzy, by działać w zagrożeniu świadomie i systematycznie, nasza akcja ratunkowa będzie wolniejsza albo wręcz nie skuteczna. Ofiara umrze pod zwałami śniegu. Równie ważna jak szkolenie, które pomoże nam właściwie działać podczas wypadku, jest profilaktyka. Należy wiedzieć jak nie wywołać lawiny i kiedy zrezygnować z wejścia na zagrożony nią teren. Te dwie rzeczy powinny iść ze sobą w parze. Żadne wyposażenie nie zagwarantuje nam bowiem bezpieczeństwa w terenie zagrożonym lawiną. |
Wiedzieć więcej: Akcja lawinowe ABC
PZU wraz pracownikami Tatrzańskiego Parku Narodowego realizuje akcję "Lawinowe ABC", która ma na celu zwiększenie wiedzy turystów na temat lawin oraz bezpiecznego poruszania się w terenie wysokogórskim.
W ramach tego projektu w marcu tego roku zostało otwarte Treningowe Centrum Lawinowe na Kalatówkach. Jest ono dedykowane wszystkim tym, którzy planują wyprawę w góry, a więc turystom, narciarzom czy uprawiającym wspinaczkę. Każdy, kto odwiedzi centrum treningowe, będzie mógł utrwalić umiejętności poszukiwania zasypanego przez lawinę z użyciem kluczowego zestawu - detektora, sondy oraz łopatki. Trzeba podkreślić, że ratowanie poszkodowanych w lawinie to wyścig z czasem. Ofierze wystarcza tlenu zaledwie na kilkanaście minut od momentu zasypania przez masy śniegu. Największe szanse na udzielenie pomocy mają więc uczestnicy wycieczki lub osoby znajdujące się w pobliżu miejsca zdarzenia. Posiadanie odpowiedniego sprzętu oraz umiejętność jego obsługiwania są więc niezwykle ważne.
Szkolenia w treningowym centrum lawinowym
Polega ono na poszukiwaniach ofiar lawiny symulowanych przez zakopane w śniegu nadajniki. Uczestnicy wykorzystują zestaw lawinowy, ćwicząc pod presją czasu. W takich warunkach można uzyskać sytuację podobną do rzeczywistej na lawinisku, gdy pod górą śniegu znajdują się ludzie, a ratownicy na powierzchni muszą jak najszybciej ich odnaleźć, wykorzystując detektory lawinowe, sondy i łopatki. W sytuacji autentycznego wypadku warunkiem powodzenia akcji jest posiadanie zarówno przez ofiarę, jak i poszukującego detektorów lawinowych.
Jan Krzysztof, naczelnik TOPR podaje kilka ważnych rad: O czym należy pamiętać przed wyjściem zimą w góry
Kluczowe dla zmniejszenia liczby ofiar, które giną w lawinach, jest upowszechnienie wiedzy i zdobywanie doświadczenia w odpowiednim planowaniu wycieczki i szacowaniu ryzyka, które podejmujemy. Wymaga to rozległej wiedzy i ciągłego doskonalenia. Osoby, które nie mają możliwości zdobycia tej wiedzy, nie powinny podejmować wyjść w teren wysokogórski, zagrożony lawinami, lub powinny korzystać z pomocy fachowców. Drugim niezwykle ważnym elementem jest ratownictwo koleżeńskie. By uratować osobę zasypaną lawiną mamy tylko kilkanaście minut, a być może nawet mniej. Szanse na uratowanie daje tylko posiadanie przez każdego z uczestników wyjścia detektora lawinowego, sondy i łopatki i UMIEJĘTNOSCI POSLUGIWANIA się tym sprzętem. Takie możliwości treningu daje właśnie otwierane centrum treningowe. Niemniej jednak osoby początkujące zachęcamy do wzięcia udziału w specjalnych kursach lawinowych. Służby ratownicze (w tym TOPR) maja bardzo małe szanse by w koniecznym - tak krótkim czasie dotrzeć na lawinisko i uratować zasypanego. Cała nadzieja w edukacji i upowszechnieniu sprzętu zwiększającego nasze szanse precyzja - mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
Realne zagrożenia: Kursy lawinowe
Tatry, Karkonosze, Bieszczady a nawet niektóre beskidzkie szczyty to miejsca, w których zimą występuje realne zagrożenie lawinowe.
Silny wiatr, ukształtowanie terenu i wiele innych czynników sprawia, że kiedy w jednym miejscu warstwa białego puchu jest bardzo cienka, w innym może się go zgromadzić wystarczająca ilość, by stać się zagrożeniem dla turystów pieszych, narciarzy i snowboardzistów. Lawiny zdarzają się zarówno w otwartym terenie wysokogórskim, jak i w bezpiecznych, z pozoru niższych partiach porośniętych drzewami. Warto więc wiedzieć więcej na ich temat, by uniknąć zasypania zwałami rozpędzonego śniegu. Właśnie dlatego Polskie Stowarzyszenie Freeskiingu i TOPR przy znaczącym wsparciu PZU prowadzą zimą akcję edukacyjną na temat lawin. Obok wiedzy teoretycznej, uczestnicy szkoleń podczas zajęć praktycznych uczą się m. in. obsługi sprzętu lawinowego (detektor, łopatka, sonda, plecak ABS). Kursy lawinowe są przede wszystkim dla tych, którzy wychodzą zimą w góry. Im bowiem najbardziej potrzebna jest podstawowa wiedza dotycząca planowania wypraw, oceny zagrożenia, obsługi sprzętu oraz zasad postępowania podczas schodzenia lawiny. Warte podkreślenia jest to, że w ciągu ostatnich czterech lat wzięło w nich udział już ponad pół tysiąca osób.
Niesiemy pomoc zagrożonym turystom: GOPR ratuje w polskich górach Bezpieczeństwo w pasie gór od Karkonoszy poprzez Jurę Krakowsko-Częstochowską do Bieszczadów (łącznie 7200 km szlaków turystycznych) zapewnia GOPR. Głównym zadaniem tej organizacji jest niesienie pomocy ludziom, których zdrowie lub życie jest zagrożone, zapobieganie wypadkom oraz ochrona środowiska górskiego. Prawie 1500 ratowników działa w 7 Grupach Regionalnych GOPR, do których należą: Grupa Beskidzka, Bieszczadzka, Jurajska, Karkonoska, Krynicka, Podhalańska i Wałbrzysko-Kłodzka. |
Piotr Glen, kierownik Zespołu Sponsoringu, Prewencji i CSR w PZU: Programy edukacyjne PZU PZU od wielu lat angażuje się w programy edukacyjne, które mają znacznie poprawić szeroko rozumiane bezpieczeństwo, w tym również bezpieczeństwo w górach. Obserwujemy, że każda z kolejnych edycji kursów lawinowych cieszy się coraz większą popularnością. Uczestnicy cenią je za przekazywanie praktycznych umiejętności oraz porad dotyczących zasad bezpieczeństwa i zachowania się w górach. I chociaż coraz więcej osób ma okazję posiąść tę wiedzę, to jednak kolejne tragiczne wypadki w Tatrach pokazują, że problem ten jest nadal aktualny. Turystyka górska staje się coraz bardziej popularna. Mam nadzieję, że coraz więcej osób zechce uczestniczyć w kursach. Przede wszystkim dla własnego bezpieczeństwa. |
Doświadczenie procentuje: TOPR w akcji
Od ponad 100 lat ratownicy TOPR pomagają turystom w Tatrach. Tylko w 2011 r. podjęli 2200 interwencji, w 170 użyli śmigłowca. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wysokie kwalifikacje i doświadczenie jego ratowników. Warto wiedzieć, że aby zostać ratownikiem TOPR, nie wystarczy tylko specjalistyczna wiedza. Potrzebne są także umiejętności w zakresie wspinaczki, speleologii czy znajomość topografii Tatr.