Bóle kręgosłupa. Negatywne skutki pandemii

Na początku 2020 r. roku niewielu wierzyło, że świat z dnia na dzień może się zmienić. Tymczasem zaledwie kilka miesięcy później ograniczenia, jakie wynikały z wprowadzenia lockdownu, mocno odbiły się na naszej kondycji fizycznej i psychicznej. Jak wynika z ogólnopolskich badań ankietowych, które przeprowadził w październiku 2020 r. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH), 34 proc. dorosłych Polaków zmniejszyło swoją aktywność fizyczną, a 28 proc. przyznało, że przytyło w czasie pandemii. – Przestaliśmy się ruszać, bo całe nasze życie zaczęło koncentrować się w jednym miejscu – domu, który stał się jednocześnie stanowiskiem zdalnej pracy i nauki. Oprócz przewlekłego niedoboru ruchu, duży wpływ na kondycję oraz formę kręgosłupa ma także waga. Niestety zyskaliśmy po kilka nadprogramowych, pandemicznych kilogramów, gdyż dla wielu z nas podjadanie stało się jednym ze sposobów na stres - mówi Andrzej Kępczyński, fizjoterapeuta, ekspert ds. fizjoterapii Zdrofit Zdrowe Miejsce.

Godziny spędzone przed monitorem komputera to codzienność milionów aktywnych zawodowo Polaków. Niestety wielu z nas w czasie wykonywania pracy nie dba o właściwą pozycję ciała. W rezultacie kręgosłup poddawany jest dużym obciążeniom, które z czasem mogą powodować ból pleców. Jak wynika z badania przeprowadzonego pod koniec marca b.r. na panelu Ariadna dla Benefit Systems, ból kręgosłupa odczuwa już 86 proc. społeczeństwa, z czego u 13 proc. ankietowanych dolegliwości te dodatkowo nasiliły się w czasie pandemii. Jak podkreślają eksperci, liczby tylko częściowo ukazują skalę problemu. – Przyczynami takiego stanu rzeczy są brak aktywności fizycznej i nadwaga. Obciążenie nadprogramowymi kilogramami często prowadzi do nieprawidłowej postawy ciała – zamiast wyprostowanych pleców, zaczynamy przyjmować pochyloną, zgarbioną pozę. Z czasem nie tylko kręgosłup nie daje rady, ale i kolano czy inne stawy. Wówczas wizyta u ortopedy pozostaje już tylko kwestią czasu. Czy możemy jakoś temu zapobiec? Owszem, ruszajmy się i pamiętajmy, że o powrocie do formy warto pomyśleć, zanim dolegliwości kręgosłupa staną się przewlekłe i będą wymagały radykalnych interwencji – wyjaśnia Andrzej Kępczyński.

Fizjoterapeuta podkreśla też, że ludzkie ciało nie jest przystosowane do wielogodzinnego siedzenia, uwielbia natomiast gimnastykę, a nawet najmniejsza dawka ruchu jest dla niego bardzo korzystna. Dlatego, na dobry początek, warto pomyśleć o czymś, co możemy dla siebie zrobić podczas krótkiej przerwy w pracy. Taka aktywna chwila nie tylko pomoże odciążyć zmęczony kręgosłup, ale i zredukuje stres, zmniejszy napięcie mięśni i poprawi koncentrację. – Zawsze, gdy to tylko możliwe, warto wstać od biurka. Z pewnością istnieją sytuacje, które nam to umożliwiają, jak choćby wykonywanie telefonów służbowych w pozycji stojącej. W międzyczasie warto też wykonać kilka prostych ćwiczeń, np. krążenia ramion i bioder, naprzemiennie ściąganie i rozluźnianie łopatek, czy krążenia głowy. Kiedy siedzimy, pamiętajmy, by jak najczęściej zmieniać pozycję ciała, a od czasu do czasu wykonać w powietrzu kilka kolistych ruchów stopami, dzięki czemu rozluźnimy mięśnie nóg i pobudzimy krążenie. W sieci nie brakuje inspiracji na tego typu aktywność, warto jednak pamiętać, by sięgać tylko po te ćwiczenia, które na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia stworzyli profesjonaliści – podkreśla Andrzej Kępczyński.

Powrót do aktywności fizycznej po dłuższej przerwie to dla organizmu prawdziwa rewolucja. I chociaż ciało docenia ruch, trzeba być ostrożnym. Organizm potrzebuje czasu, aby się przystosować. Zbyt intensywne ćwiczenia bez odpowiedniego przygotowania mogą wywołać więcej szkód niż pożytku - łatwo wtedy o kontuzje, nadwyrężenie uśpionych dotąd mięśni czy przeciążenie stawów. - Często chcemy nadrobić stracony czas i wrócić do formy najszybciej, jak się da. Wynika to trochę z naszej natury, ponieważ najlepiej czujemy się, gdy od razu widać efekty. Jednak nie tędy droga. Długotrwały brak aktywności, dodatkowe kilogramy, czy chęć rozpoczęcia ćwiczeń przy problemach z układem kostno-stawowym wymagają od nas rozwagi w działaniu. W takim przypadku najlepiej zasięgnąć opinii eksperta. To właśnie z myślą o osobach, których aktywność długo była ograniczona, a które chcą zminimalizować ryzyko problemów zdrowotnych związanych z wielogodzinną pracą przed komputerem lub po przebytej kontuzji czy infekcji, powstały placówki medyczne Zdrofit Zdrowe Miejsce. Tam też na podstawie wywiadu i aktualnego stanu zdrowia, fizjoterapeuci tworzą spersonalizowany zestaw ćwiczeń, dopasowany do naszych możliwości i potrzeb– mówi fizjoterapeuta.

- Z doświadczenia wiem, że samodzielne próby ćwiczeń bez nadzoru nie zawsze kończą się efektem, jakiego oczekujemy. Raz, że trudno się zmotywować, a dwa, że nie mając odpowiedniej wiedzy, często mocno przeforsowujemy swój organizm, po czym szybko się poddajemy i do ćwiczeń już nie wracamy. Tymczasem w klubach fitness, pod okiem trenera czy fizjoterapeuty, z profesjonalnym sprzętem do dyspozycji i ćwiczącymi ludźmi wokół, łatwiej się zmobilizować. Zaletą jest także szeroka oferta zajęć, w której każdy znajdzie coś dla siebie, bo uwzględnia nie tylko naszą kondycję, ale i preferencje. Regularności sprzyjają także treningi online, które z powodzeniem możemy traktować jako uzupełnienie aktywności podejmowanej w klubie. Na platformie Yes2Move.com rosnącą popularnością cieszą się właśnie treningi wspierające zdrowie kręgosłupa – podpowiada Andrzej Kępczyński.

W badaniu „Ruch to zdrowie”, przeprowadzonym w sierpniu 2021 r. przez Benefit Systems w ramach kampanii „Przygotuj się!” 77 proc. użytkowników klubów fitness, podkreśla, że fakt podejmowania aktywności fizycznej, właśnie w klubie fitness, dostarcza im motywacji do utrzymania regularności treningów. Z kolei 85 proc. przyznaje, że aktywność fizyczna pomaga w łagodzeniu negatywnych skutków siedzącego trybu pracy, a 91 proc. uważa, że regularne ćwiczenia pozwalają zachować sprawność na dłużej.

Źródło: materiały prasowe