Synowa nie zachowała się grzecznie. Nawet jeśli pomoc nie jest jej potrzebna, mogła przekazać to w inny sposób. Warto się jednak zastanowić, dlaczego tak ostro zareagowała na pani prośbę. Czy w przeszłości zdarzyło się coś, co zaważyło na jej zachowaniu? Proponuję porozmawiać z nią jeszcze raz. Może kiedy wytłumaczy jej pani, że ma dobre intencje i chce pomóc, synowa zmieni zdanie.
Chcę zająć się wnuczką
Powiedziałam rodzicom mojej 1,5-rocznej wnuczki, żeby nie oddawali jej do żłobka. Mała jest bardzo grzeczna i sama z przyjemnością się nią zajmę. Ale moja synowa ostro zaprotestowała i powiedziała, że dadzą sobie radę sami. Dodała, że znaleźli bardzo dobry żłobek, i żebym nie wtrącała się w wychowanie ich dziecka. Bardzo to przeżyłam. Chciałam tylko poczuć się potrzebna... (Grażyna N., Legnica)