Zakrzepica może się przydarzyć w każdym wieku. Ale szczególnie uważać powinni ci z nas, którzy skończyli już sześćdziesiąt lat. Szczególnie narażone są na nią kobiety. Bardzo ważne, by prowadzić higieniczny tryb życia i stosować się do zaleceń lekarza.
Atakuje znienacka
Ta choroba potrafi się świetnie maskować i bardzo długo nie dawać żadnych objawów. I na tym właśnie polega z nią problem i jej niebezpieczeństwo - jeśli nie zostanie wykryta i leczona w porę, potrafi być poważnym zagrożeniem dla naszego życia. W żyłach chorego potrafią bowiem powstawać zakrzepy krwi (czasem naprawdę bardzo duże). Dopóki są przyklejone do ściany żyły, nie stanowią żadnego zagrożenia. Niebezpieczne jest natomiast ich oderwanie i przemieszczanie po naszym ciele. Wystarczy, że taki skrzep trafi do tętnicy płucnej, by zabić nas w kilka sekund!
Profilaktyka to podstawa
Pierwszym poważnym objawem zakrzepicy jest ból łydek. Jeśli skurcz jest silny, nie ustępuje, nie daje się rozmasować, a nasze nogi puchną - to znaczy, że nie jest dobrze. W takiej sytuacji musimy niezwłocznie zgłosić się po pomoc medyczną.
Możemy jednak tego uniknąć. Wystarczy, że będziemy zdrowo się odżywiać, walczyć z nadwagą, prowadzić umiarkowanie aktywny tryb życia (siedzenie z nogą założoną na nogę to wróg naszych żył!). Jeśli nasz lekarz stwierdzi, że zakrzepica może być naszym problemem, z pewnością skieruje nas na badanie dopplerowskie. Osobom z grupy ryzyka zaleca się również codzienne przyjmowanie aspiryny czy innego leku poprawiającego krążenie.