Schizofrenia

i

Autor: Shutterstock

Chorzy na schizofrenię nadal bez równego dostępu do leków

2016-09-21 4:00

Eksperci z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego alarmują: aktualna lista leków refundowanych dyskryminuje chorych na schizofrenię. Według wstępnych szacunków nadal bez możliwości skorzystania ze skutecznej i nowoczesnej terapii pozostaje co najmniej 60 tys. pacjentów!

Przełomem w leczeniu schizofrenii było pojawienie się tzw. inteligentnych leków - długodziałających neuroleptyków (LAI - long-acting injections). Cechuje je wysoka skuteczność, dzięki nim o ponad 60 proc. maleje ryzyko hospitalizacji chorych. To, co przede wszystkim odróżnia je od leków starszej generacji, to forma podania. Już nie codzienne tabletki, o zażyciu których chorzy często zapominali, ale zastrzyki raz na miesiąc, podawane pod okiem lekarza, które gwarantują, że lek utrzymuje się w organizmie chorego, a choroba jest pod kontrolą.

Refundacja dla wybranych

I właśnie jeden z takich inteligentnych leków - paliperydon cały czas nie jest dostępny dla chorych w Polsce. Choć na liście pojawił się nowy lek - aripiprazolum, duża część pacjentów pozostaje nadal bez dostępu do nowoczesnego leczenia. - Problem braku dostępności do leku w iniekcji raz na miesiąc dla tysięcy chorych nadal jest aktualny - mówi psychiatra dr Iwona Patejuk-Mazurek z Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Pruszkowie. - Ten nowy lek na liście refundacyjnej jest bowiem u nas przeznaczony do stosowania jedynie u tych chorych, którzy do tej pory byli leczeni za pomocą doustnej tabletki tegoż samego leku. A co z chorymi, którzy przyjmowali inne leki, czy to w formie tabletki, czy zastrzyku podawanego co 2 tygodnie? Dlaczego oni mają być gorsi i skazani na terapię lekami starszej generacji, dającymi liczne objawy uboczne.

Potrzeba więcej inteligentnych

Bez możliwości nowoczesnego leczenia pozostają wszyscy ci, którzy byli leczeni innymi lekami niż objęty refundacją aripiprazolum. - Uważamy, że aktualny kształt listy refundacyjnej będzie dyskryminował grupę chorych na schizofrenię. Nieprawdopodobne jest, by warunkować dostęp do leku o bardziej zaawansowanej formie przedłużonego uwalniania powracaniem do stosowania doustnej tabletki - wyraża swoją opinię w piśmie do Ministerstwa Zdrowia Polskie Towarzystwo Psychiatryczne.

Leczenie pacjentów ze schizofrenią w Polsce dalece odbiega od światowych standardów - zwracają uwagę eksperci. Lek, którego potrzebuje w Polsce nawet 60 tysięcy chorych, jest objęty refundacją niemal we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Polska i Cypr to jedyne kraje w Europie, w których pacjenci nie mogą być nim leczeni. Na świecie stosowany jest też już taki, który podaje się w zastrzykach tylko cztery razy w roku! To ogromna szansa dla chorych na schizofrenię, żeby normalnie funkcjonować i mieć kontrolę nad swoją chorobą.

Na rentę w wieku 38 lat

Jest singlem, ma ok. 43 lat, średnie wykształcenie. Na rentę przeszedł w wieku 38 lat, a pierwsze objawy pojawiły się u niego w wieku 27 lat. Tak wygląda statystyczny chory na schizofrenię. Na rencie jest ponad 60 proc. z nich, a pracuje zaledwie 15 proc. Mogłoby być ich znacznie więcej, gdyby byli odpowiednio leczeni i prowadzeni.

Każdego roku na polskich oddziałach psychiatrycznych znajduje się ok. 9 tys. chorych na schizofrenię. To ludzie młodzi, mający przed sobą całe życie. Normalne życie, bo z tą chorobą można normalnie funkcjonować, jeśli chory będzie miał odpowiednią opiekę i dostęp do nowoczesnych terapii.

Zobacz: ZAPRASZAMY NA KINOWTOREK SENIORA!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki