Czym są ciche dni w związkach?
Milczenie i ignorowanie partnera to nierzadko odpowiedź na jego niestosowne zachowania. Ciche dni pomagają osobie poradzić sobie ze wzburzonymi emocjami, które odczuwa ona w swojej głowie. Określa się je również mianem strategii wpływu społecznego, czyli jako manipulację stosowaną w bliskich relacjach.
Ciche dni polegają na celowym milczeniu, ignorowaniu, lekceważeniu i generalnie traktowaniu drugiej osoby „jak powietrze”. W dłuższej perspektywie taka metoda rozwiązywania trudnych sytuacji jest szkodliwa. Skutkuje ona bowiem obniżeniem satysfakcji ze związku, a także jego trwałości i jakości.
Dlaczego stosujemy „ciche dni”?
Ciche dni używane są w bliskich relacjach jako narzędzie do karania drugiej osoby. W związku, gdy partner zachowa się nie po naszej myśli i chcemy go ukarać, zapewne zdarza się nam robić to właśnie w ten sposób. Wydaje się, iż ciche dni mogą pomóc w osiągnieciu celu, na którym nam zależy (najczęściej jest to zmiana pewnego zachowania partnera). Okazuje się jednak, że tak nie jest.
Ciche dni nie budują silnej relacji
O ile chwilowe milczenie, zastępujące krzyczenia na siebie i dające czas na uspokojenie emocji jest jak najbardziej OK, o tyle przedłużone milczenie mające na celu ukaranie i lekceważenie partnera, będzie czymś złym dla obu stron. Ciche dni nie sprzyjają budowaniu silnej relacji i prawdziwego partnerstwa. Są one wręcz pewną forma biernej agresji.