Lawenda nie jest wymagającą rośliną w uprawie, trzeba jednak pamiętać o przycięciu przekwitłych łodyg. Samo przycinanie ma także duży wpływ na kształt rośliny oraz jej kwitnienie. Pierwszy taki zabieg wykonuje się, gdy roślina jest mała i nierozgałęziona. Wtedy ścina się nawet połowę. Dzięki temu roślina wypuści dużo nowych pędów u podstawy, tworząc gęstą koronę. Następne cięcie przeprowadza się w kwietniu. Przycina się chore, złamane lub uszkodzone gałązki. Skraca się także młode wybujałe pędy, by uzyskać pożądany kształt. Ważne, aby pamiętać, że przycięcie starszych gałązek zbyt blisko ziemi może spowodować, że kwiat nie wypuści już nowych pędów. Kolejne cięcie przeprowadzamy systematycznie po kwitnieniu poszczególnych kwiatostanów, wycinając je wraz z kilkucentymetrowym fragmentem pędu. Jeśli chcemy wykorzystać kwiaty i ich właściwości, lawendę ścinamy jeszcze przed pełnym rozkwitem. Kolor kwiatostanów jest już wyraźnie widoczny, ale płatki pozostają w pąkach. Wtedy roślina zawiera najwięcej olejków eterycznych. Ważna jest także pora dnia. Najlepiej ścinać lawendę w słoneczne przedpołudnie, kiedy roślina zdąży osuszyć się z porannej rosy. Im bliżej wieczora, tym stężenie olejków będzie mniejsze. Gałązki ścinamy ostrym sekatorem.
Cięcie lawendy według zasady angielskich ogrodników. Zastosuj tę metodę, a w przyszłym roku lawenda znów pięknie zakwitnie
Jeśli nie zależy nam na zbiorach i chcemy cieszyć się kwiatami w ogrodzie lub na balkonie, jak najdłużej to lawendę ścinamy po przekwitnięciu. Tutaj pomocna może być zasada dwóch ósemek stosowana przez angielskich ogrodników. Czyli lawendę tniemy w ósmym miesiącu roku i na 8 cali (około 20 cm). Trzeba jednak pamiętać, że chodzi tu jedynie o ścięcie przekwitłych kwiatów wraz z bezlistnymi łodygami. Długość ściętych pędów zależy także od wysokości rośliny. Niektóre są znacznie mniejsze niż 20 cm.
ZOBACZ TEŻ: Co zrobić z lawendą przez zimę? Tak ją zabezpiecz, a pięknie zakwitnie latem