Rząd długo czekał z podjęciem decyzji o zamknięciu cmentarzy 1 listopada. Dopiero w piątek, 30 października premier Mateusz Morawiecki poinformował, że 31 października, 1 i 2 listopada cmentarze zostaną zamknięte. Już wcześniej eksperci oraz Kościół apelowali,by odwiedzić groby bliskich w innym terminie. W polskiej tradycji Dzień Wszystkich Świętych to bardzo ważne święto, to czas kiedy w zadumie wspominamy zmarłych i w imię pamięci palimy na grobach znicze.
Zobacz także: Salony kosmetyczne zamknięte? NIC NIE SZKODZI. Dzięki tym trikom dasz radę
Czy w związku z pandemią COVID-19 Dzień Wszystkich Świętych można obchodzić w domu?
Przede wszystkim należy pamiętać, że w Dniu Wszystkich Świętych najważniejsza jest pamieć o zmarłych. Wizyta na cmentarzu, choć mocno zakorzeniona w polskiej tradycji, nie musi być konieczna. 1 listopada warto wspominać zmarłych, można to robić także w domu. Dobrym pomysłem wydaje się wieczór rozmów i wspomnień w gronie najbliższych domowników. Osoby wierzące mogą wziąć udział w telewizyjnych transmisjach mszy świętych odbywających 1 listopada.
Czytaj również: Nowotwory kobiece - profilaktyka, diagnostyka, leczenie
Ksiądz Wojciech Żmudziński na łamach Onetu podkreślił również, że wiele osób zmarło, a nie ma grobów, jak osoby, które zginęły na morzu. Kiedy zatem nie możemy odwiedzić cmentarzy to może warto zastanowić się nad zapaleniem znicza nad jeziorem, czy krzyżami ostawiony przy drodze, na której doszło do wypadku.
- Możemy spędzić ten dzień w sposób, na który nie mieliśmy dotychczas czasu, pędząc na cmentarze. Dobrym rozwiązaniem będzie wspominanie bliskich zmarłych, pochylając się na ich zdjęciami. Można robić to np. przy zapalonej świeczce, odmawiając krótką modlitwę. Może to być Ojcze Nasz lub nawet modlitwa oparta na własnych słowach - powiedział dla Onetu ksiądz Wojciech Żmudziński.