Piękna pogoda sprzyja przebywaniu na dworze. Ciesząc się słońcem, nie zapominajmy jednak o zasadach bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że osy i pszczoły także stanowią zagrożenie dla naszego zdrowia (szczególnie dla osób uczulonych na ich jad lub w przypadku kilku użądleń na raz). Szczególną ostrożność zachowujmy jedząc lub pijąc na dworze słodkie rzeczy np. soki owocowe, pączki, drożdżówki.
Co zrobić, gdy użądli nas osa?
Pierwszą i najważniejszą czynnością jest sprawdzenie, czy w ranie nie pozostało żądło. Osy wprawdzie po ataku nie gubią żądła, ale czasem może się ono złamać i zostać w naszej skórze. Wtedy delikatnie usuwamy je igłą lub paznokciem. Następnie użądlone miejsce, przez około pół godziny, chłodzimy zimnym okładem (lód zawinięty w ściereczkę, materiał namoczony zimną wodą). Po tym czasie do ranki przykładamy wacik lub gazę nasączoną octem. Najlepiej umocować ją na dłuższy czas bandażem lub plastrem. Po użądleniu osy warto jak najszybciej wypić wapno, które niweluje wszelkie reakcje alergiczne. Jeśli użądlenie nam dokucza np. swędzi - użyjmy maści łagodzących, dostępnych bez recepty np. fenistil żel lub hydrocortison 0,5%.
Jeśli użądli nas większa liczba os, warto przez dłuższy czas nie pozostawać samemu oraz nie przemęczać się. W przypadku trudności z oddychaniem, gorączki, wymiotów, omdleń, przyspieszonej akcji serca i oddechu należy niezwłocznie zadzwonić na pogotowie pod 112 lub natychmiast udać się do lekarza.
Osoby uczulone na jad osy lub pszczoły powinny latem stale mieć przy sobie ampułkostrzykawkę z adrenaliną, która chroni przed wstrząsem anafilaktycznym. Ten lek może podać sobie samodzielnie po ukąszeniu lub poprosić kogoś o wstrzykniecie go.
Zobacz także: Jak udzielić pierwszej pomocy gdy użądli osa