Zmrok, skrzyżowanie dwóch głównych ulic, szybko jadący samochód i rowerzysta, który pcha się prosto pod koła pędzącego auta. Wszystko zapowiadało wielką tragedię. Mężczyzna prowadzący rower nie miałby szans przeżyć zderzenia. Kiedy od śmierci dzielą go zaledwie ułamki sekundy, staje się cud. Pewna postać, niczym Superman, pojawia się przy rowerzyście i przenosi go w bezpieczne miejsce. Następnie tajemnicza postać ze świecącymi dłońmi odchodzi w mrok.
Zaskoczony kierowca samochodu wychodzi na jezdnie i całkowicie zszokowany stoi na środku skrzyżowania. Rowerzysta, który właśnie doznał cudu siada roztrzęsiony na poboczu. Z pewnością próbuje logicznie wytłumaczyć to, że w ciągu sekundy przeniósł się o kilkanaście metrów dalej unikają o włos śmierci.
Wideo wydaje się być autentycznym nagraniem z monitoringu. Czy to Anioł Stróż uratował rowerzystę? A może jednak teleportacja jest możliwa?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail