- Jadłem jak opętany, nawet po 20 razy dziennie - wspomina miesiące i lata tuczenia się Jacek Balon. - Ubrania musiałem kupować w ciucholandach, bo w normalnych sklepach nic na mnie nie pasowało - dodaje.
W końcu przyszło opamiętanie. Był na drugim roku licencjatu, kiedy postanowił wszystko zmienić w swoim życiu. A przede wszystkim żywienie. Nie szukał diety odchudzającej w poradnikach czy w telewizji. Sam ją sobie wymyślił.
A jak skuteczną, można się przekonać, choćby po tym, że w niecały rok pozbył się aż 73 kilogramów! Z grubego chłopaka przeistoczył się w przystojnego młodzieńca. A do tego jest zdrowy jak koń.
Dwa posiłki dziennie
Między 8 a 9 rano dwie kromki chleba z szynką, pomidorem lub innym warzywem. W godz. 16-17 trzy małe gotowane ziemniaki i pół gotowanej nogi kurczaka. Do tego intensywny trening, m.in. podnoszenie ciężarów.
Więcej szczegółów w Internecie: Dieta-Balona.blogspot.com