- Podczas treningu w szpilkach pracuje więcej mięśni, nawet tych małych, o których nie widziałyśmy - tłumaczy Nikki. Przyznaje jej rację Dominika. - Dzięki przysiadom i wykrokom robionym na wysokich obcasach rzeźbię swoje nogi i pośladki - mówi. W Polsce coraz więcej klubów fitness stawia na zajęcia w szpilkach. - Mają wiele zalet. Nie tylko wzmacnianiają pupę, brzuch i nogi, ale też uczą trzymania prawidłowej postawy i gracji - zachwala Gabriela Warzecha z Power Studio w Chrzanowie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail