Koronawirus. Czy dzieci powinny nosić maseczki ochronne?

Od czwartku, 16 kwietnia każda osoba w miejscu publicznym będzie musiała nosić maseczkę, szalik czy chustkę, która zakryje zarówno usta, jak i nos. Zgodnie z projektem opublikowanym przez Ministerstwo Zdrowia z tego obowiązku zwolnione są dzieci do lat czterech.

Medycznych przeciwwskazań nie ma żądnych, ale maluchy przy ich naturalnej ciekawości, będą wszelkie nakrycia traktować jak zabawkę: ściągać, trzymać w rączkach, bawić się, a to już problem. Poza tym małe dziecko się niepokoi, płacze, wyrywa, co może być kłopotliwe.

Dlatego Ministerstwo Zdrowia oświadczyło, że dzieciom w wieku poniżej 2 lat nie należy nakładać tkaninowych nakryć twarzy.

Jednak jak pokazują wyniki badań, dzieci bardzo często przechodzą chorobę bezobjawowo, stając się "cichymi nosicielami" koronawirusa SARS-CoV-2. Dlatego dzieci powyżej 2 lat oraz młodzież muszą już zakrywać usta i nos.

W przypadku dziecka na spacerze wystarczy np. chusta, która zakryje dolną część jego twarzy. Wprawdzie niemedyczne osłony twarzy nie zapewnią całkowitej ochrony, ale jeśli są właściwie stosowane, zmniejszają ryzyko zarażenia innych. 

Jaka maseczka?

- Maseczki ochronne dla dzieci niczym się nie różnią od maseczek dla dorosłych, poza ewentualnie rozmiarem. Maseczki miękkie, bawełniane czy jednorazowe chirurgiczne tak samo pasują dzieciom, jak i dorosłym.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj