Czy na diecie można jeść czekoladę, a trening zastąpić spacerem? Ona udowadnia, że tak

Komu nie zdarzyło się rozpoczynać diety od poniedziałku, albo po pierwszym treningu odpuszczenie sobie kolejnych? Zdrowy tryb życia i aktywność fizyczna dla wielu osób kojarzy się z katorgą i ogromną dyscypliną. Jednak, czy aby na pewno tak jest? Marta Hennig-Kruk to jedna z najpopularniejszych polskich trenerek na YouTubie, już od lat promuje aktywność fizyczną i zdrowe podejście do diet i bycia fit.  Fani pokochali ją przede wszystkim za dobry humor, który bywa zaraźliwy. Tylko ona potrafi tak zagadać, że nawet najdłuższy trening staje się wykonalny. Marta Hennig-Kruk to nie tylko masa pozytywnej energii, ale również doświadczenie. Jest ona trenerem przygotowania motorycznego, trenerem personalnym i byłym sportowcem, a także absolwentką AWF Wrocław. Wydała już kilka książek, które zawsze wyprzedawały się jak świeże bułeczki. Obecnie Marta Hennig-Kruk promuje swoje najnowsze dzieło „Fit na zawsze”. Pozycja ta ma na stałe zmienić nasze myślenie o dietach i zdrowym trybie życia.

"Fit na zawsze" ma zmienić nasz sposób myślenia o zdrowym trybie życia. Marta Hennig-Kruk w książce podkreśla, że nowe nawyki mają być przede wszystkim dopasowane do nas. Jedną z podstawowych kwestii, na jaką zwraca uwagę jest fakt, że ma być to zmiana na zawsze i by była ona skuteczna nie może być ona, ani drastyczna, ani nierealna do wytrwania. "Fit na zawsze" rozprawia się z mitami, że tylko interwały pomogą schudnąć. Trenerka zwraca uwagę, by dostosować aktywność do swoich preferencji i przestać patrzeć na ruch jedynie poprzez pryzmat spalonych kalorii. - Osoby które przełamią się i przestaną oceniać opłacalność jakiejś aktywności zyskają coś bezcennego swobodę - pisze Marta Hennig-Kruk.

Książka "Fit na zawsze" to także proste porady, jak radzić sobie z gorszymi dniami, chęcią na słodycze i brakiem czasu. Marta Hennig-Kruk nie udaje, że zawsze pozostaje fit, wręcz przeciwnie nie boi się przyznać, że z chęcią zajada słodycze, albo poszukuje zdrowych wersji dań typu fast food. W książce znajdziemy również wytłumaczone pewne mechanizny, które każdy z nas zna. Przykładem niech będzie "ostatnia wieczerza", czyli pełen kalorii ostatni posiłek przed przejściem na restrykcyjną dietę. Marta Hennig-Kruk zwraca uwagę, że takie sposoby nie działają. Podkreśla ona również, że bycie fit to droga pełna niepowodzeń i dni, które spędzimy na kanapie podjadając niezdrowe przekąski, jednak co najważniejsze, jeden taki dzień nie przekreśla wszystkiego, co robiliśmy do tej pory i nie może być wytłumaczeniem dla porzucenia swoich starań i wrócenia do punku wyjścia. To doskonała książka dla wszystkich poszukiwaczy swojej drogi, którzy nie potrzebują kolejnych idealnych trenerów, którzy na Boże Narodzenie jedzą jedyne orkiszowe pierogi, a chcą dowiedzieć się, w jaki sposób zacząć budować własne fit życie. 

Więcej o swoim podejściu do zdrowego trybu życia Marta Hennig-Kruk opowiedziała nam tutaj. 

Książka Marty Hennig-Kruk "Fit na zawsze" jest już dostępna do kupienia w księgarniach i Empikach w całej Polsce.