Zurbanizowanie terenu prowadzi do niszczenia naturalnych kierunków spływu wód. Alternatywne metody zagospodarowania wód opadowych nie tylko redukują możliwość wystąpienia przeciążeń w układzie kanalizacyjnym podczas opadów nawalnych, ale przyczyniają się do wzrostu ilości wody, która powraca do naturalnego obiegu. Zatrzymywanie wody opadowej w postaci różnych form retencji może uzupełniać zasoby wód podziemnych.
Najlepszym sposobem zagospodarowania wód opadowych oraz roztopowych, zarówno na obszarach miejskich, jak i niezurbanizowanych, są systemy infiltracji wody opadowej do gruntu. Są one zarówno ekonomicznie, jak i ekologicznie uzasadnione. Stosując je, nie ma potrzeby uzbrajać terenu w konwencjonalny system kanalizacji burzowej. Działanie urządzeń infiltracyjnych polega na przyjęciu spływu powierzchniowego, następnie na krótkotrwałym jego zatrzymaniu i infiltracji w głąb podłoża. Urządzenia takie można stosować tylko w przypadku, gdy właściwości fizyczne, chemiczne i biologiczne wód opadowych nie pogorszą jakości wód gruntowych.
Najpowszechniejszą metodą zagospodarowania wód opadowych jest infiltracja powierzchniowa. Odbywa się ona przez powierzchnie nieutwardzone (tereny zielone) i nieszczelne powierzchnie utwardzone (chodniki, parkingi oraz place wykonane z płyt lub kostek perforowanych na podsypce żwirowo-piaskowej) oraz ogrody deszczowe, niecki i zbiorniki chłonne, które oprócz funkcji retencyjnej mogą też pełnić funkcję estetycznego elementu krajobrazu.
Jeśli nie ma miejsca na lokalizację systemów infiltracji powierzchniowej, stosuje się systemy infiltracji podziemnej. Urządzenia te powinny zapewniać maksymalną możliwą efektywność rozsączania. Są to: studnie chłonne, odkryte lub podziemne rowy chłonne (tzw. rigole i muldy) wypełnione materiałem o dobrej chłonności, owiniętym geowłókniną, skrzynki rozsączające oraz komory drenażowe.
Obecnie inwestor budowlany jest zobowiązany do procentowego zachowania powierzchni biologicznie czynnej (co najmniej 25 proc. w przypadku działek przeznaczonych pod zabudowę wielorodzinną) i ujęcie tego w planach zagospodarowania przestrzennego. Ze względu na dużą rentę gruntową w centrach miast o wiele korzystniejszym rozwiązaniem jest tworzenie tzw. zielonych dachów, które retencjonują wodę i poprzez parowanie oddają ją do atmosfery.
Dr hab. Elżbieta Bajkiewicz-Grabowska, prof. UG
Materiał powstał w ramach realizacji projektu „Cenniejsza od złota” dofinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Uwaga! Zapraszamy na wspaniałą wyprawę tropem wody cenniejszej od złota! ODWIEDŹ TEŻ STRONĘ www.cenniejszaodzlota.pl