To, czy choinka będzie cieszyła nasze oczy nie tylko w święta, ale także po nich, zależy w dużej mierze od tego, jakie drzewko kupimy. Bez względu na to, czy jest to świerk, czy sosna, jej igły powinny mieć intensywny zielony kolor. Pamiętajmy, by kupować choinki z pewnego źródła i na otwartej przestrzeni. Świeżo ścięte iglaki mają bardzo wyraźny zapach. Gałązki są elastyczne i nie łamią się. Warto zrobić także test igły – „pogłaskać gałązkę pod włos”.
Co dodać do wody, aby choinka nie gubiła igieł? Proste sposoby, by przedłużyć trwałość żywej choinki
Kiedy już kupimy wymarzone drzewko, trzeba dać mu chwilę na aklimatyzację. Zostawić w cieplejszym pomieszczeniu niż plac z choinkami, ale nie tak ciepłym, jak np. salon, który docelowo będzie zdobić. Drzewko w doniczce warto raz w tygodniu podlewać nawozem do roślin zielonych. Żeby ścięta choinka nie gubiła igieł, przed osadzeniem jej w stojaku, warto przyciąć pieniek o około 3 cm i włożyć drzewko do wiadra z ciepłą wodą (nie może być gorąca!). Dzięki temu iglak dobrze się nawodni i dłużej pozostanie świeży. Jednak nawet po takim zabiegu nie możemy zapominać o stałym dostępie do wody. Choinki, jak wszystkie inne rośliny zielone, potrzebują do życia różnego rodzaju mikroelementów. Dlatego nie wolno nam zapomnieć o codziennym dolewaniu wody do stojaka. Żeby odżywić drzewko i przedłużyć jego trwałość, możemy przygotować miksturę ze składników, które każdy ma w kuchni. Wystarczy dodać do wody sól i cukier. Nie wolno przesadzać z proporcjami — po 2 łyżki soli i cukru na litr wody. Pamiętajmy też, żeby nie ustawiać żywej choinki w ciepłym miejscu, a już na pewno nie w pobliżu kaloryfera. Warto też zainwestować w ledowe światełka, które emitują mniej ciepła i nie obciążają drzewka.