Piękny apartamentowiec w Warszawie. Na ostatnim piętrze mieszka Piotr Kukulski. Otwiera nam drzwi i... dech zapiera nam w piersiach. Nie dlatego, że apartament jest idealnie posprzątany, jakby perfekcyjna pani domu właśnie stąd wyszła. Mieszkanie wydaje się ogromne. I naprawdę jest duże.
>>> Omenaa Mensah tworzy meble!
- 140 metrów kwadratowych. Kupiłem je półtora roku temu - opowiada Piotr i rozpoczyna oprowadzanie.
Przedpokój, jest tu minigolf.
- Właściwie rozkładana mata, gram, lubię grać w golfa - rzuca Kukulski.
Dalej: studio nagrań, sypialnia z łazienką. Są wreszcie salon i kuchnia oraz taras i balkon.
>>> Meble za 80 000! Kogo na to stać?
- Mieszkam wysoko, więc mam piękny widok na centrum, na Pałac Kultury. A które tutaj najbardziej lubię miejsce? Salon - mówi zdecydowanie lokator.
Piotr zaznacza, że wszystkie meble robione były na zamówienie, a mieszkanie projektował sam.
- Założyłem firmę zajmującą się projektowaniem wnętrz, pracuje tu kilku fachowców. Jeśli ktoś zechce skorzystać z naszych usług, na pewno spotka się ze mną, doradzę w sprawie na przykład materiałów - zapewnia Piotr.
Zapytany o plotki, że mieszkanie kupił ze spadku po tacie, Piotr nie dementuje ich: - Mieszkanie częściowo kupiłem ze spadku po ojcu, pomogła mi także mama. Ale wyłożyłem też w dużej części pieniądze, które sam zarobiłem - chwali się młody muzyk.