Autorka bestsellerowych powieści mieszka w podwarszawskim Milanówku. W willi, która przeszła już kilka remontów. Ale ten, kto spodziewał się lekkiego artystycznego nieładu, może czuć się zawiedziony. Dom pani Kasi jest wręcz wymuskany. - Lubię mieć porządek. Tylko książki zawsze robią bałagan - mówi Grochola, która była gościem programu Polsat Cafe "Jaka ona jest". Oprócz książek w domu znajduje się też bardzo dużo figurek. Pisarka przywozi je z podróży. Z Tajlandii, z Dominikany. Nieraz ważą po 40 kilogramów. - Płacę wtedy za nadbagaż - śmieje się.
Na ścianach wiszą obrazy, wśród nich zabawny portret pisarki. W domu nie brakuje też kamieni.
- Z Rodos przywiozłam kiedyś 98 kilogramów kamieni - wyznaje. - Ale już ich nie zbieram.