Dzień Kobiet: skąd się wzięło to święto? Jak obchodziliśmy Dzień Kobiet dawniej, a jak teraz?

Formalnie Dzień Kobiet został ustanowiony w 1910 roku, ale święto płci pięknej obchodzono już w starożytnym Rzymie. Tam w pierwszym tygodniu marca obchodzono tzw. Matronalia – wtedy mężczyźni wręczali kobietom prezenty i spełniali ich zachcianki. W czasach współczesnych natomiast Dzień Kobiet jest świętem upamiętniającym walkę sufrażystek o prawa polityczne i ekonomiczne (czyli o prawa wyborcze i podwyżki). To właśnie 8 marca 1908 roku w Nowym Jorku odbył się marsz 15 tysięcy pracownic zakładów odzieżowych, domagających się lepszych warunków pracy i bardziej sprawiedliwego traktowania kobiet w życiu społecznym. Marsz ten był inspracją do trzymiesięcznego strajku wielu kobiet zimą na przełomie 1909 i 1910 roku przeciwko wyzyskującym je pracodawcom. Strajk ten później nazwano „powstaniem 20 tysięcy”. W 1910 roku na konferencji Międzynarodówki w Kopenhadze ustanowiono formalnie Dzień Kobiet jako święto mające służyć krzewieniu praw płci pięknej. Warto wspomnieć, że w tej konferencji brało udział 100 kobiet z różnych państw, w tym trzy pierwsze na świecie kobiety, które zasiadły w parlamencie – był to fiński parlament.

Dzień Kobiet w PRL-u. W czasach PRL-u Dzień Kobiet obchodzono głównie i oficjalnie w zakładach pracy. Kobietom wręczano po przywiędniętym goździku lub tulipanie, czasem oprócz tego pracownice dostawały prezenty – najczęściej były to rajstopy w nieokreślonym kolorze i rozmiarze „uniwersalnym”. Zdarzało się też mydło lub ręczniki, co miało znaczenie w czasach, kiedy trudno było o podstawowe artykuły. Za upominek bardzo luksusowy z tej okazji uznawana była... kawa. Po wręczeniu upominków i poczęstunku w zakładzie pracy mężczyźni zwykle do końca dnia pili zdrowie kobiet, natomiast pracownice najczęściej szły do domu gotować obiad i zajmować się dziećmi – same, gdyż ich mężowie pili zdrowie kobiet w swoich zakładach pracy :).

Dzień Kobiet dzisiaj w Polsce. Dzisiaj w Polsce nie ma formalnych obchodów Dnia Kobiet, za to są nieformalne. Mężczyźni masowo kupują kobietom kwiaty i upominki, zapraszają partnerki na miły wieczór w restauracji bądź sami przygotowują kolację przy świecach. W zakładach pracy – zależnie od pracodawcy – zdarzają się poczęstunki, czasem też kobiety otrzymują drobne upominki. Na uczelniach studentki 8 marca nie są odpytywane na zajęciach, w szkołach uczennice mogą liczyć na spokój tego dnia, choć to raczej też zależy od woli nauczyciela czy wykładowcy, nie jest ogólnie przyjętą tradycją. Również w sklepach, zwłaszcza w drogeriach i perfumeriach, często z okazji Dnia Kobiet udziela się rabatu na kosmetyki. Coraz więcej kobiet decyduje się na spędzenie wieczoru 8 marca w gronie przyjaciółek w kawiarni lub knajpie. W większych miastach Polski organizowana jest Manifa, czyli demonstracja kobiet domagających się równego statusu kobiet i mężczyzn w społeczeństwie i w miejscach pracy. Niekoniecznie 8 marca – czasami Manifa jest przesuwana na weekend przypadający bezpośrednio po Dniu Kobiet, gdyż zapewnia to większą frekwencję.