Św. Marcin był synem rzymskiego legionisty i gdy dorósł sam także został żołnierzem. Św. Marcin miał spotkać na swojej drodze ubogiego człowieka, który był prawie nagi. Podzielił się więc z nim płaszczem żołnierskim. Dlatego został patronem ubogich i żołnierzy. Inna z historii o św. Marcinie głosi, że gdy chciano nadać mu sakrę biskupią, on tego nie chciał. Ukrył się przed wysłannikiem papieża, ale jego kryjówkę zdradziła swoim gęganiem gęś. I dlatego w dniu św. Marcina pieczemy gęsi. A co z rogalami?
Skąd tradycja rogali marcińskich?
W dzień św. Marcina pieczone są rogale. Dlaczego? Legenda głosi, że gdy św. Marcin przejeżdżał przez Poznań na koniu, koń zgubił podkowę. Miejscowy piekarz znalazł ja i zachwycił się jej kształtem, zaczął więc piec rogale! Rogale marcińskie są robione z ciasta półfrancuskiego, wypełnione nadzieniem z białego maku z dodatkiem orzechów, rodzynek i migdałów.
Zobacz też: Izabella Łukomska-Pyżalska piecze ROGALE ŚWIĘTOMARCIŃSKIE [ZDJĘCIA]