Zwracamy uwagę tylko na ich walory dekoracyjne: z jarzębiny dzieci robią korale, berberys i rokitnik wykorzystujemy do jesiennych bukietów. Nawet jeśli wiemy, które z owoców są jadalne, to nie mamy pojęcia, jak je przyrządzać. Tymczasem są one wyjątkowo wartościowe. Obfitują w witaminy, zwłaszcza C. Medycyna ludowa od stuleci wykorzystuje ich zdrowotne właściwości. Owoce zbierajmy za miastem, w miejscach oddalonych od zakładów przemysłowych i ruchliwych szos. Zwracajmy uwagę, by nie były przejrzałe lub mokre, bo takie łatwo pleśnieją. Owoce dziko rosnące zazwyczaj nie nadają się do jedzenia na surowo, ale można z nich zrobić przetwory.
Żurawina chroni układ moczowy
Soczyste owoce zawierają witaminę C (10–30 mg w 100 g), sporo wapnia i fosfor, miedź i jod. Sok z żurawiny zaleca się w zapaleniu pęcherza moczowego. Owoce zapobiegają tworzeniu się kamieni dróg moczowych. Podawane w postaci soków i kisieli poprawiają samopoczucie w przeziębieniu i grypie.
Berberys uspokaja
Podłużne, zebrane w grona owoce zawierają kwasy organiczne, cukry, witaminę C. Owoce berberysu działają przeciwgorączkowo. Są również skutecznym lekiem uspokajającym. Ponadto przeciwdziałają krwawieniu dziąseł i wzmacniają ścianki naczyn krwionośnych. Poprawiają przemianę materii, pobudzają wydzielanie soków trawiennych, działają lekko żółciopędnie i moczopędnie.
Jarzębina przyspiesza trawienie
Doskonałe źródło witaminy C (35–45 mg w 100 g) i beta-karotenu. Zawierają też witaminy z grupy B, PP i K, potas, sód, magnez i miedź, kwasy organiczne, garbniki i pektyny. W medycynie ludowej wykorzystywano je w chorobach płuc, nerek i wątroby. Działają moczopędnie, przeciwzapalnie, przeczyszczająco.
Czytaj więcej na