Przyczyny to wciąż nienajlepsza kondycja finansowa i charakteryzujący przede wszystkim starsze pokolenie brak nawyku odkładania pieniędzy w bankach.
Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza przewiduje, że z usług finansowych korzystać będziemy tym częściej, im więcej będziemy mieli pieniędzy. Bankowcy pokładają nadzieje w młodym pokoleniu, więc z argumentami skrojonymi na miarę uczniów trafią do szkół.
Dorosłych przekonują w równie obrazowy i przemawiający do wyobraźni sposób. Bo oszczędzanie to nie "widzimisię" dla bogatych, a sposób na przetrwanie niespodziewanych sytuacji.
Najpopularniejszym sposobem oszczędzania w naszym kraju są lokaty bankowe. Według szacunków Polacy na lokatach mają oszczędności wynoszące około 350 miliardów złotych.