Rząd Wielkiej Brytanii zdecydował się na dosyć osobliwy zakaz i zabronił ludziom uprawiać seks. Jak pisze "The Guardian" pomysł ten wzbudził wiele kontrowersji i jest szeroko komentowany w brytyjskich mediach. Koronawirus przenosi się przede wszystkim drogą kropelkową, nie drogą płciową. Teoretycznie sam stosunek jest bezpieczny, ale podczas sytuacji intymnych dochodzi do zbliżenia, podczas pieszczot, pocałunków i przytulani może dojść do zarażenia.
Zobacz również: Jak się ma objawy COVID-19 to będzie się poddawanym TYLKO JEDNEMU TESTOWI
Brytyjskie władze chcąc zmniejszyć ilość zakażeń w kraju postanowiły zakazać ludziom seksu. Co ważne, obostrzenie to nie dotyczy osób będących w stałych związkach i mieszkających razem. Chodzi przede wszystkim o nowe znajomości i przygodne zbliżenia. Nie wiemy jak zakaz ten ma być kontrolowany i czy będą kary za jego złamanie, wydaje się raczej, że chodzi o pewne zalecenia, których w tym trudnym okresie warto przestrzegać. Nie znaczy to jednak, że brytyjski rząd pozostawił takie osoby bez niczego, zamiast intymnych zbliżeń proponuje się tak zwaną "bańkę wsparcia".
Czytaj też: Salony kosmetyczne zamknięte? NIC NIE SZKODZI. Dzięki tym trikom dasz radę
Czym jest "bańska wsparcia"?
Znalezienie się w owej bańce pozwala na kontaktowanie się osoby samotnej i będącej w izolacji z drugą osobą z innego domostwa. W ramach takich duetów mieszkalnych można się spotykać w zamkniętych pomieszczeniach, nawet jeżeli nie mieszka się na co dzień wspólnie. "Bankę wsparcia" może stworzyć osobo mieszkająca samotnie, bądź wychowująca dziecko poniżej 18 roku życia, mieszkając z drugą dorosłą osobą, nad którą sprawuje opiekę oraz osoba dorosła mieszkająca ze swoim opiekunem.