Od śmierci króla pop jego fani na całym świecie codziennie organizują spotkania, na których wspominają swojego idola i słuchają jego muzyki. W telewizji możemy zobaczyć płaczących ludzi, znajdujących się niemal na granicy histerii. Dla niekórych fanów Jacksona jego śmierć była tak traumatycznym doświadczeniem, że postanowili odebrać sobie życie.
Jak poinformowała stacja Sky News, do tej pory (czyli w ciągu niecałych dwóch tygodni) aż 12 osób popełniło samobójstwo z powodu śmierci artysty. Informację tę potwierdził również Gary Taylor, który jest założycielem jednego z fanklubów Jacko.
Niestety, liczba ta może jeszcze wzrosnąć. Na całym świecie fani Jacksona zgłaszają się do specjalistów, skarżąc się na silną depresję i brak chęci do życia odkąd umarł ich idol.