Lubella w 2018 roku zadeklarowała rezygnację z jajek z chowu klatkowego. Początkowo firma zakładała, że jaja “trójki” wycofa do 2025 roku, jednak proces ten został zakończony dużo szybciej. Lubella obecnie zakończyła proces wycofywania jajek pochodzenia klatkowego. Już teraz w produktach Lubelli znajdują się wyłącznie jajka z chowu bezklatkowego. Według badań przeprowadzonych przez Biostat w lutym 2020 r. aż 82 proc. ankietowanych uważa, że chów klatkowy kur niosek nie zapewnia zwierzętom odpowiednich warunków do życia. Co więcej, wg Centrum Badania Opinii Społecznej sposób chowu kur jest najważniejszym kryterium dla Polaków podczas kupowania jaj – w 2018 roku 35 proc. ankietowanych przyznało, że zwraca na ten czynnik największą uwagę.
– Chcąc dać wyraźny znak, że oczekiwania konsumentów są dla nas ważne, podjęliśmy decyzję o rezygnacji przez Lubellę z wykorzystania jaj z chowu klatkowego. Zmiana tych produktów to element naszych działań w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu. Nasza decyzja podyktowana jest potrzebami Polaków poszukujących żywności wytworzonej z naturalnych składników, najwyższej jakości, która nawiązuje do tradycyjnych smaków z dzieciństwa. – mówi Dorota Liszka, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej.
Ten ważny krok marki Lubella popiera Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które od 2016 r. prowadzi kampanię “Jak One To Znoszą?” w ramach, której podkreśla, że troska o dobrostan zwierząt jest niezbędnym elementem odpowiedzialności społecznej biznesu. Wprowadzone przez Lubellę zmiany wpłyną pozytywnie na kształtowanie świadomości konsumenckiej i promocję dobrych praktyk w biznesie, co jest wspólnym celem marki i Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Źródło: materiały prasowe