Horodyńska i Malinowska znów dały upust emocjom na łamach magazynu "Party". W swojej stałej rubryce, w której oceniają styl gwiazd, skrytykowały tym razem Dorotę za jej całokształt.
"Dorota stała się na chwilę lalą wypomadowaną samoopalaczem z serii gloss. Błyszczy się i razi z kilometra. Wielka szkoda, bo ma zjawiskową urodę i nie sądziłam, że cokolwiek jest w stanie ją zepsuć... Sukienka wymagała braku nabłyszczacza, jaśniejszych butów i torebki albo dających po oczach akcesoriów. Skoro Dorota miała takiego gniota na głowie, to czemu nie poszła na całość z resztą? - napisała Horodyńska.
"Gratuluję tylko inwencji fryzjerowi - czas zamknąć zakład i się przebranżowić. Dorota to chodząca antyreklama tego miejsca. Sukienka wydaje się interesująca, a jej piękno przyćmił garnek na głowie... Wygląda komicznie. Już nie chcemy oglądać takich słodkich koszmarków - dodała Malinowska.
A co Wy sądzicie o tej stylizacji? Pogodynka zasłużyła na krytykę?
Gardias oberwała za styl - Nazwano ją "Lalą wypomadowaną samoopalaczem" (ZDJĘCIA!)
2010-06-15
12:07
Stylistki Joanna Horodyńska (33 l.) i Karolina Malinowska (28 l.), krytycznie oceniły wygląd ślicznej Doroty Gardias (29 l.). Pogodynka przez stylizację, w której pokazała się na gali magazynu "Glamour", została porównana do błyszczącej i rażącej z kilometra sztucznej lalki.