Do takich właśnie wniosków doszli australijscy i brazylijscy naukowcy z firmy Ceva Animal Health po latach żmudnych badań. Sprawdzali np. poziom hormonu stresu u kotów przed i po głaskaniu. Okazało się, że po pieszczotach właściciela poziom ten wzrasta tak bardzo, że w skrajnych przypadkach może mruczka uśmiercić.
Zobacz również: Sadysta w lubelskim autobusie: "uczył koty latać"!
- Głaskanie denerwuje koty. Często tolerują, z przymusu, pieszczoty ludzi, ale ich nie lubią - tłumaczy prof. Daniel Mills. Badania rozwiały również kolejny koci mit, według którego zwierzęta te są samotnikami. Okazało się, że najszczęśliwiej żyje się im w stadach.